Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stosy książek pomogą Mirce w walce z chorobą

Dariusz Brożek
Dariusz Brożek
Mimo ciężkiej choroby Mirosława Górna nie traci pogody ducha.
Mimo ciężkiej choroby Mirosława Górna nie traci pogody ducha. Dariusz Brożek
Kilka tysięcy książek przekazali mieszkańcy powiatu i właściciele kilkunastu wydawnictw na dobroczynny kiermasz, który odbył się podczas ostatniego Jarmarku Magdaleńskiego w Pszczewie. Dochód przeznaczony zostanie na leczenie mieszkającej w tej wsi Mirosławy Górnej, która od dzieciństwa walczy z ciężką i groźną chorobą.

- Zebraliśmy ponad sześć tysięcy dwieście złotych. Dzięki temu mam zapewnione pół roku rehabilitacji. Wszystkim serdecznie dziękuję za pomoc. I tym, którzy przekazali książki, i tym, którzy je kupili. Oraz oczywiście wolontariuszom, którzy mi pomagali na stoisku - mówi M. Górna.

Przez dwa dni od rana do wieczora stoisko z książkami otaczał wianuszek bibliofilów. Każdy mógł tam znaleźć coś dla siebie - od bajek i fantastyki po rozmaite poradniki, albumy i wydawnictwa naukowe. Przeważała literatura piękna. - Kupiłam kilka książek. Będę miała co robić w deszczowe dni podczas wczasów - mówiła Joanna Napieralska.

Większość książek trafiła na kiermasz z „drugiej ręki”. Mieszkańcy przywozili je do Ośrodka Pomocy Społecznej i biblioteki w Międzyrzeczu, które przyłączyły się do charytatywnej akcji. Miłośnicy książek mogli tam jednak znaleźć także nowe egzemplarze, prosto z drukarni. Kosztowały od złotówki wzwyż. - Nie spodziewałam się aż tak dużego zainteresowania, choć to już trzeci kiermasz - podkreśla Mirka.

O M. Górnej i jej walce z chorobą pisaliśmy już kilka razy w naszym tygodniku. Przypominamy, że pszczewianka urodziła się z rdzeniowym zanikiem mięśni. Kiedy była w podstawówce, choroba zaatakowała jej nogi i musiała się przesiąść na wózek inwalidzki. Mimo tego nie straciła pogody ducha i wiary, że uda się jej wyzdrowieć. Zdała maturę, potem obroniła dyplom wyższej uczelni. Uprawia też strzelectwo sportowe, choć utrzymanie karabinka jest dla niej sporym wyzwaniem. Mimo tego ma spore sukcesy w tej dyscyplinie. Ostatnio podczas ogólnopolskich zawodów w Gorzowie Wlkp. wywalczyła dwa złote medale, a potem w czasie pucharu świata w Szczecinie pobiła swój życiowy rekord.

Przed dwoma laty M. Górna pojechała aż do Indii na terapię komórkami macierzystymi. Zapłaciła aż 140 tys. zł. Część tej kwoty zebrali jej liczni przyjaciele podczas charytatywnych imprez, a 100 tys. zł wyłożył anonimowy sponsor. - Terapia zatrzymała rozwój choroby, ale wciąż muszę się leczyć - dodaje M. Górna.

Rdzeniowy zanik mięśni (w języku angielskim SMA) to rzadkie schorzenie nerwowo-mięśniowe. Degeneracja rdzenia kręgowego powoduje postępujące upośledzenie mięśni szkieletowych. W ciężkich przypadkach prowadzi nawet do śmierci. Schorzenie związane jest z mutacją genu SMN1. Lekarze rozróżniają trzy typy tej choroby.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska