Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strażacy mieli kłopoty z gaszeniem

Artur Matyszczyk
To zdjęcie wykonał jeden z naszych Czytelników. Strażacy i pogotowie dojechali tylko do połowy drogi. Dalej musieli sobie radzić już na piechotę.
To zdjęcie wykonał jeden z naszych Czytelników. Strażacy i pogotowie dojechali tylko do połowy drogi. Dalej musieli sobie radzić już na piechotę.
W środę straż pożarna nie mogła dojechać do pożaru przy ul. Lipowej. Funkcjonariusze na piechotę biegli by ugasić ogień.

Drogę zablokowali nieodpowiedzialni kierowcy.

Było tuż po 13.00. Lokatorzy jednego z bloków zauważyli gęste kłęby dymu wydostające się z klatki nr 17. Natychmiast wezwali straż pożarną. Ta przyjechała błyskawicznie. Jednak po chwili akcja się skomplikowała. Przez źle zaparkowane auta strażacy nie mogli przejechać ze specjalistycznym sprzętem do gaszenia ognia. Transportowali go na piechotę. Biegiem dostarczyli wodę do płonącego lokalu. Na szczęście zdążyli. Ale następnym razem...

Skutki mogą być dramatyczne
- Na ulicy Lipowej i Akacjowej zawsze mamy problemy z przeprowadzeniem sprawnej akcji ratowniczej. Swoje auta pozostawiają tu bowiem kierowcy, którzy chcą ominąć strefę płatnego parkowania. Robi się tłok. Poza tym ulice same w sobie stanowią wąskie gardła. Jeżeli miasto ich nie przebuduje, skutki kolejnego pożaru mogą być o wiele bardziej dramatyczne - ocenia dowodzący wczorajszą akcją Dariusz Mach.

Przyczyną powstania ognia było nieodpowiedzialne zachowanie jednego z lokatorów. Pijany mężczyzna rozpalił ognisko na podłodze, żeby wydobyć miedź z przewodów elektrycznych. Natychmiast po akcji przewieziono go do izby wytrzeźwień. - Bałem się, że może dojść do takiej sytuacji. Dlatego od 15 lat proszę w urzędzie miejskim o remont ulic: Lipowej i Akacjowej. Są za wąskie. Mówiłem także o konieczności wprowadzenia tu strefy płatnego parkowania, która znacznie zmniejszy liczbę parkujących aut. Bez skutku - żali się zarządca budynków Jan Marek.

Będzie płatna strefa

Po wczorajszym incydencie kierownik biura prezydenta miasta Tomasz Nesterowicz zapewnił, że przygotowany zostanie projekt uchwały wprowadzającej w tej części miasta strefę płatnego parkowania. - Jeśli radni go przegłosują pozytywnie, wtedy nie będzie już parkowania na dziko - mówi Nesterowicz.

Uchwała może być przygotowana na najbliższą sesję rady, czyli już za miesiąc.
Problem w tym, że problemy z dojazdem do pożaru strażacy mają nie tylko przy Lipowej. - Niestety to kłopot większej liczby osiedli. Cyryla i Metodego, Węgierska, Francuska, wszędzie tam, gdzie są duże skupiska ludzi mamy problemy. Dlatego jeszcze raz apeluję do kierowców. Pozostawiajcie auta tylko w wyznaczonych do tego miejscach. W innym razie może kiedyś dojść do wielkiej tragedii - przestrzega zastępca komendanta miejskiego PSP Zbigniew Fabiński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska