Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strefa w Sulechowie jeszcze poczeka. Brakuje zgody ministra

Kamil Kromski [email protected]
Sulechów ma problem, żeby przyciągnąć inwestorów, bo nie posiada dziś nawet hektara strefy ekonomicznej.
Sulechów ma problem, żeby przyciągnąć inwestorów, bo nie posiada dziś nawet hektara strefy ekonomicznej. Mariusz Kapała
Ziemia jest uzbrojona, inwestorzy chcą się budować. Do strefy ekonomicznej jednak daleko, bo urzędnikom się nie spieszy.

To miała być tylko formalność. Tereny inwestycyjne znajdują się pomiędzy krajową "trójką", a oczyszczalnią ścieków. Na strefę zjeżdżałoby się jednym z rond. Teren o łącznej powierzchni 46 ha jest już gotowy. Został uzbrojony w infrastrukturę wodną, kanalizacyjną, elektryczną i gazową. Burmistrz Sulechowa Roman Rakowski już z końcem stycznia złożył w Ministerstwie Gospodarki całą dokumentację. - Odpowiedzi jednak ciągle nie ma - zdradza.

Dziś w miejskiej strefie rozwojowej znajdują się zakłady takie jak Roltex czy Strabag. Ciężko jednak przyciągnąć inwestorów, przede wszystkim z zewnątrz. A konkurencja jest mocna, bo wszystkie gminy ościenne wokół Sulechowa mają tereny objęte już opieką Kostrzyńsko-Słubickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. - A wiadomo co się za tym kryje: niższe podatki - wyjaśnia burmistrz Roman Rakowski.

- Utworzenie podstrefy w naszym mieście mogłoby rozwiązać ten problem - dodaje. On sam rozpoczął starania o jej utworzenie  już w 2011 roku. Tuż po rozpoczęciu kadencji. - Nie chcę zwalać winy na poprzedników, ale powinniśmy mieć strefę od dawna - stwierdza burmistrz Sulechowa.

Jego zdaniem miasto ma same atuty. - Znajdujemy się praktycznie na skrzyżowaniu drogi ekspresowej z autostradą. Mamy połączenie kolejowe i lotnisko w Babimoście. Do tego wyższa uczelnia - zachwala Rakowski. Jest już po słowie z kilkoma firmami. Kolejne spotkanie z biznesmenami z Poznania ma choćby dzisiaj.

W pierwszej kolejności nowy zakład chce wybudować miejscowy Roltex. Prezes Krzysztof Koniuszy zdradza, że rośnie eksport i sprzedaż na rynek krajowy. - W efekcie wybudowany w 2009 roku zakład pracuje na pełnych obrotach. Stąd potrzeba nowych inwestycji - mówi. Nowy zakład kosztowałby około 5 mln zł, a firma tylko na start zatrudni około 15 osób. Niestety Agnieszka Matuła z K-SSSE twierdzi, że w tym roku Sulechów nie doczeka się własnej podstrefy. - Procedury są długie, a te z uwagi na wyjątkowe okoliczności jeszcze się przedłuży - tłumaczy. Wszystko przez  surowsze przepisy dotyczące stref, które wejdą w życie 1 lipca. Do tego czasu ministerstwo na pewno nie podejmie żadnej decyzji.

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska