Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strzelce: Potrzebna obwodnica

Jakub Pikulik
- Obwodnica jest konieczna. Teraz często nie ma jak przejść przez jezdnię. Sytuacja jest jeszcze gorsza w weekendy - mówi pielęgniarka Agnieszka Czarnocka
- Obwodnica jest konieczna. Teraz często nie ma jak przejść przez jezdnię. Sytuacja jest jeszcze gorsza w weekendy - mówi pielęgniarka Agnieszka Czarnocka fot. Jakub Pikulik
Miasto razem z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad ma już plan, na podstawie którego zostanie wytyczona obwodnica.

O obwodnicy mówi się co najmniej od kilkudziesięciu lat. Teraz jest ona jeszcze bardziej potrzebna. W ciągu doby przez Strzelce przejeżdża ponad 9 tys. aut, a do magistratu wpływa coraz więcej apeli i skarg na ruch w centrum miasta. - Jest tragicznie! Droga się korkuje, nie ma jak przejść przez jezdnię. Nie wspominając o hałasie i wstrząsach - narzeka pan Ryszard. Sami sprawdziliśmy. Na przejściu przy rondzie w centrum, w godzinach szczytu, czekaliśmy ponad 3 minuty, zanim zatrzymał się kierowca i pozwolił nam przejść.

Trasa tylko na papierze

Obwodnica rozwiązałaby te problemy, ale na razie to pieść przyszłości. Gdy burmistrz Tadeusz Feder rozpoczął z dyrekcją dróg rozmowy o trasie, okazało się, że dawne plany trzeba zaktualizować. - Razem z drogowcami zabraliśmy się do nowej koncepcji. Kosztami podzieliliśmy się po połowie - tłumaczy wiceburmistrz Wiesław Sawicki. W sumie powstało kilka projektów, a po konsultacjach społecznych wybrano wariant drogi omijającej Strzelce od północy. - W zasadzie wszyscy byli za. Jedynie dwie osoby się sprzeciwiły, bo obwodnica miałaby przecinać ich pola - wyjaśnia W. Sawicki.
Jednak od koncepcji do konkretnych planów, nie mówiąc już o rozpoczęciu prac, jeszcze daleka droga. Na razie obwodnica została ujęta w planie remontu drogi nr 22, łączącej miasto z Gorzowem. - To już spory sukces, zważywszy na to, że wcześniej takich planów w ogóle nie było - tłumaczą urzędnicy.
Wiadomo, że koncepcja obejmuje stworzenie obwodnicy w formie drogi szybkiego ruchu. Będą na niej tylko dwa skrzyżowania i odpowiednio zaprojektowane łuki drogi. Władze Strzelec zaznaczają jednak, że plany te mogą się zmienić.

Ludzie i mury pękają

Mieszkańcy czekają i z niepokojem patrzą na pękające w domach ściany. - To przez te ciężarówki. Zresztą cierpią nie tylko prywatne mieszkania, ale i zabytki - mówią. Wiceburmistrz Sawicki potwierdza. - Baszta przy szkole muzycznej wymaga remontu, bo przejeżdżające obok niej tiry wywołują drgania i zabytek się sypie. Podobnie mury obronne - tłumaczy.
Pracownicy sklepów przy głównej drodze dorzucają swoje. - Kierowcy pędzą przez centrum bez opamiętania. Nie pomaga tu nawet sygnalizacja świetlna - tłumaczył mężczyzna ze sklepu przy ul. Chrobergo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska