Na Lubuski Ośrodek Innowacji i Wdrożeń Agrotechnicznych sulechowska uczelnia zdobyła 36 mln zł. To kilka gotowych budynków: socjalno-dydaktyczny, hala badania roślin i szklarnia, gmach konferencyjny i niegotowa hala, pod którą wmurowywano właśnie kamień węgielny. A za nimi szkółka roślin i winnica.
W sumie - coś bardzo ważnego dla regionu, zwłaszcza dla małych przedsiębiorstw, które tutaj będą mogły uzyskać naukowe certyfikaty jakości swych produktów.
- To będzie jedyna taka placówka w regionie, jedna z najnowocześniejszych w kraju, wspierająca naukowo gospodarkę żywnościową Ziemi Lubuskiej - podkreśla prorektor uczelni Izabela Wojewoda. W jaki sposób?
Czytaj też: W Kalsku powstanie ośrodek za 40 mln zł
Otóż w drugim etapie budowy ośrodka (zakończenie przewidziane jest w maju 2012 r.) w hali produkcyjno-laboratoryjnej powstają pracownie przetwórstwa mleka, mięsa, produkcji wina, przetwórstwa owocowo-warzywnego i garmażeryjnego oraz browarnicza i mikrobiologiczna.
- Wjedzie do nas mleko, wyjedzie ser - żartuje Wojciech Szefner zatrudniony w PWSZ jako „nadzorca” inwestycji; oprowadza nas po rozległym terenie. - W tych pracowniach będą linie półprodukcyjne, gdzie można wytwarzać sery, warzyć piwo, piec chleb...
- W warunkach laboratoryjnych będziemy mogli sprawdzać półprodukty na każdym etapie i doskonalić wyroby- wtrąca I. Wojewoda. - A firmom, które będą z nami współpracowały w zakresie badania ich produktów wystawimy certyfikaty jakości. To im pomoże w sprzedaży!
Wprawdzie serów, chleba, wina czy wyrobów mięsnych powstałych w ośrodku nie wolno będzie sprzedawać, ale mogą to ewentualnie czynić przedsiębiorstwa, które zlecą uczelni badania swych produktów. Władze PWSZ mają jednak pomysł, który przy okazji może pomnożyć miejsca pracy w regionie. Otóż prawnie dopuszczalne jest tworzenie spółek przez absolwentów, którzy uruchomią działalność korzystając z bazy w Kalsku.
Na razie zrealizowano pierwszy etap inwestycji. To wspomniany budynek socjalno-dydaktyczny łączący się z halą przygotowującą materiał roślinny do badań i ze szklarnią. W pobliżu cztery „tunele” pod folią, w każdej będzie inny mikroklimat.
- To tunele do namnażania materiału roślinnego - podpowiada pan Wojciech. Wszystko jest tu sterowane komputerowo. Trudno nawet przejść z hali do hali, jeśli nie posiada się stosowych kart.
A za budynkami na kilku hektarach powstaje szkółka roślin ozdobnych i winnica. Stoją słupki, które będą podpierały winorośl. Zostanie posadzonych 1.100 krzewów w 40 odmianach.
Czytaj też: W Kalsku wmurowano kamień węgielny pod halę produkcyjno-laboratoryjną
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?