Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Superatrakcje w "Tęczowej Szóstce" w Sulechowie

Eugeniusz Kurzawa 68 324 88 54 [email protected]
W ramach projektu maluchy z "Tęczowej Szóstki” za darmo korzystają z wielu atrakcyjnych zajęć
W ramach projektu maluchy z "Tęczowej Szóstki” za darmo korzystają z wielu atrakcyjnych zajęć fot. Paweł Janczaruk
Przedszkole nr 6, popularnie nazywane "Tęczową Szóstką", przez ponad rok będzie realizować unijny projekt, ważny dla 128 własnych dzieci i 32 spoza placówki. Nazywa się "W zdrowym ciele zdrowy duch i szczęśliwe dziecko".

- Patrycja jest zachwycona tymi zajęciami i cała dumna, że chodzi na język angielski - przekazuje Krystyna Lisica-Kwiatkowska, mama dziewczynki korzystającej z dobrodziejstw unijnego projektu "W zdrowym ciele zdrowy duch i szczęśliwe dziecko". - Przyznam, że i dla mnie ten pomysł realizowany w przedszkolu jest ważny, bo mam jeszcze jedną córkę i opłata angielskiego dla dwójki dzieci to jednak spory wydatek. Tymczasem zajęcia, które odbywają się w "Tęczowej Szóstce", są po prostu za darmo.

Na czym rzecz polega, wyjaśnia dyrektorka przedszkola Dorota Maćków: - Od listopada br. do grudnia 2011 r. realizujemy projekt, w którym uczestniczą za darmo wszystkie nasze dzieci, czyli 128, a dodatkowo jeszcze przeprowadziliśmy rekrutację dla maluchów w wieku 3-6 lat z całej gminy. Zatem 160 dzieci ma dodatkowe bardzo atrakcyjne zajęcia, ale w ramach normalnych godzin przedszkolnych. Są to zajęcia taneczne, językowe, korekcyjne, logopedyczne, terapeutyczne, spotkania z psychologiem, pedagogiem...
Ponadto dzieci uczestniczą w zabawach-konkursach z matematyki, logiki, recytują, wyjeżdżają na wycieczki do filharmonii, pojadą do zielonogórskiej hali "Gwardii", żeby przyjrzeć się sportowcom, zaś do nich regularnie ma trafiać z koncertami Lubuskie Biuro Koncertowe.
- Żeby specjaliści, powiedzmy logopeda czy terapeuta, mogli poznać bliżej nasze dzieci wypełnialiśmy wcześniej ankiety o maluchach i wyrażaliśmy zgodę na badania - opowiada Monika Kurylczyk. - Wiadomo przecież, że dzieci same wielu rzeczy nie wyjaśnią.

Pani Monika, podobnie jak jej córeczka Oliwia, jest zadowolona z projektu. Oczywiście każda z innego powodu. Dla mamy liczy się fachowa opieka nad dzieckiem i odczuwalna ulga w domowej kasie. Córka zaś ostatnio cieszyła się z faktu, że brała udział w konkursie recytatorskim, że na hali Trójki pojawił się wśród dzieci "prawdziwy święty Mikołaj" i z wielu innych drobiazgów. Z kolei Monika Michalak, jako mama przedszkolaka, zauważyła już teraz, iż po paru zaledwie zajęciach logopedycznych - prowadzonych w małych grupach - poprawiła się wymowa dziecka.

Cały projekt kosztuje 207 tys. zł, z czego gmina dołożyła tylko niewielki 1,5-procentowy wkład finansowy. Skutki, jak widać, już są zauważalne. Co ważne, w kosztach ujęto nawet ubezpieczenie przedszkolaków.
- Tu chodzi o wyrównywanie szans edukacyjnych dzieci, bo przecież nie każdego stać na opłacanie dodatkowych zajęć dla swych dzieci - tłumaczy D. Maćków. - Dzięki projektowi przyczyniamy się do szeroko rozumianego rozwoju osobistego najmłodszych mieszkańców gminy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska