Jak doszło do tej tragedii? Tego chcieliśmy dowiedzieć się wczoraj. Pojechaliśmy na miejsce zdarzenia. Na placu budowy wiaduktu, pomimo deszczowej pogody zastaliśmy kilkunastu pracowników firmy Strabag. Jeden z nich od razu zagrodził nam drogę: - Nie udzielamy żadnych informacji na temat wypadku.
Po chwili pojawił się mężczyzna, który przedstawił się jako kierownik całej budowy.
- Proszę opuścić plac - zakomunikował. - Nie mają panowie prawa tu przebywać.
- Mamy prawo pytać. Tu zginął człowiek? - wtrąciliśmy.
- Proszę opuścić budowę - usłyszeliśmy odpowiedź.
Więcej o całej sprawie przeczytasz we wtorkowym, papierowym wydaniu Gazety Lubuskiej (5 lutego) dla powiatu świebodzińskiego,
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?