Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Świetlica w Skórzynie wypiękniała po remoncie

Tomasz Czyżniewski 68 324 88 34 [email protected]
- Zapraszamy do nas - mówią: (od lewej) Sylwia Kuśmierek, Monika Dziętło, Jerzy Urbaniak, Dariusz Jarociński, Anna Kołoszyc i Wiesława Kołoszyc
- Zapraszamy do nas - mówią: (od lewej) Sylwia Kuśmierek, Monika Dziętło, Jerzy Urbaniak, Dariusz Jarociński, Anna Kołoszyc i Wiesława Kołoszyc fot. Mariusz Kapała
- Wreszcie! Tyle lat czekaliśmy na nową świetlicę. I mamy. Taką elegancką. Widzi pan? - Mieczysław Pawłowski stoi przy głównej drodze biegnącej przez Skórzyn. Z dumą pokazuje na lśniący nowością budynek.

- Budynek powstał jeszcze za Niemca. Kiedyś piętro się zawaliło. Odnawialiśmy go własnymi siłami. Nawet malowałem tam ściany. Ale było coraz gorzej - tłumaczy Pawłowski. - Można było tam pójść, ale brzydko było. Jak córka robiła komunię, to wynajmowaliśmy świetlicę w Dobrosułowiu. Teraz oni będą do na przyjeżdżać.

Z opinią pana Mieczysława zgadza się sołtys Jerzy Urbaniak. - Jeszcze przed remontem przyjechała tutaj pani z Niemiec. Ze Skórzyna wyjechała pod koniec wojny jak miała 11 lat. I koniecznie chciała zobaczyć swój dawny dom i świetlicę - opowiada sołtys. - Weszliśmy do środka i przystanęliśmy przy barze. Pani stoi, patrzy i po chwili szepcze - Jest jak było.

J. Urbaniak stoi na środki jasnej sali i pokazuje gdzie kiedyś stał bar (teraz sala jest przedłużona) i scena dla orkiestry (teraz wiatrołap i szatnia). I z dumą oprowadza po kolejnych pomieszczeniach: zapleczu kuchennym, eleganckich sanitariatach z miejscem dla niepełnosprawnych, salce na piętrze i kilku mniejszych pomieszczeniach do zagospodarowania. - Wszystko trzeba było wymienić i wyremontować a piętro odbudować - tłumaczy. - Do tego doszły chodniki i parking.
Świetlica w Skórzynie jest jedną z wielu remontowanych lub budowanych od nowa w powiecie krośnieńskim. Dzięki unijnym pieniądzom można powiedzieć, że przyszedł czas na świetlice. - Remont kosztował 621 tys. zł. Z tego 380 tys. otrzymaliśmy z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich a resztę dołożyła gmina - mówi wójt Dariusz Jarociński, który wraz z sołtysem ogląda dokładnie obiekt. Dobrze go zna, bo przed tygodniem podczas otwarcia sali zorganizowano tutaj również wyjazdowe posiedzenie rady gminy.

- To był wielka próba, jak wszystko funkcjonuje - śmieje się wójt.
- Dobrze. Jedzenie dla 100 osób szykowałyśmy wraz z koleżankami przez sześć dni - opowiadają Sylwia Kuśmierek i Monika Dziętło. - Kuchnia się sprawdziła. Teraz można tu organizować nawet wesela.
- Jeszcze musimy dokupić wyposażenia, ale mamy już dobrą halę, panie mogące gotować i zespół. Jest wszystko - mówi sołtys spoglądając na Annę Kołoszyc. Ona już wypróbowała właściwości akustyczne hali. Wraz z siostrą Jolą występowała podczas otwarcia świetlicy. - Z repertuarem biesiadnym. Takim do kotleta - śmieje się. - Z siostrą prowadzimy też zespół dziecięcy. Przychodzi, kto chce i śpiewamy. Tutaj będziemy mieli dobre warunki.

Dobre warunki będą też dla innych spotkań. - Mamy już zarezerwowany pierwszy termin na komunię - dodaje Wiesława Kołoszyc.
- Najpierw zorganizujemy zabawę, bo musimy spłacić część wyposażenia. Wcześniej na zebraniu musimy ustalić po ile będą bilety i na jakich zasadach będzie można korzystać ze świetlicy - planuje sołtys Urbaniak. - I w tym roku organizujemy Sylwestra!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska