Najpierw nabożeństwo w katedrze, potem przemarsz na Skwer Wolności i uroczystości przy pomniku Józefa Piłsudskiego - tak wyglądało świętowanie niepodległości w Gorzowie. W imprezach wzięły udział tysiące gorzowian. Było wiele rodzin z dziećmi. Można było wsiąść do czołgu, popatrzeć na pokaz musztry, potrzymać w rękach prawdziwy karabin, ale też nauczyć się pierwszej pomocy.
Zobacz też: Dlaczego obchodzimy Święto Niepodległości? [WIDEO]
Podczas uroczystego apelu wspominano nie tylko poległych żołnierzy i dawnych dowódców, ale przywołano też ofiary katastrofy smoleńskiej (z zaznaczeniem, że wszyscy zginęli, a nie polegli). Po salwie honorowej wszystkich zaskoczyły... dzieci, które ruszył w stronę żołnierzy, by zbierać łuski. - Ale ciepłe! - krzyczała jedna z dziewczynek.
Wielu uczestnikom mogła umknąć wzruszająca scena. Jeden z żołnierzy wypatrzył w tłumie niewysokiego kombatanta. Starszy pan niewiele widział zza tłumu. Żołnierz z wielkim szacunkiem podszedł do niego, pozwolił sobie na przywitanie, po czym... eskortował kombatanta do pierwszego rzędu.
W gorzowskich uroczystościach, poza wojewodą, prezydentem i radnymi, udział wzięli także posłowie oraz minister rodziny Elżbieta Rafalska.
Zobacz też: Sprawdź, gdzie możesz świętować 11 listopada
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?