Szczypiorniści Stali Gorzów weszli na zwycięską ścieżkę. I chce na niej pozostać po meczu z Pogonią

Na inaugurację sezonu 2023/2024 przed własną publicznością Budimex Stal Gorzów podejmie w sobotę (16 września) o godz. 16.00 w hali SP nr 20 przy ul. Szarych Szeregów Sandrę SPA Pogoń Szczecin. Rywale żółto-niebieskich to tegoroczny spadkowicz z PGNiG Superligi.

Przed tygodniem (9 września) gorzowianie wygrali na wyjeździe z Zagłębiem Sosnowiec (30:30 w regulaminowym czasie gry, 4:2 w rzutach karnych).

– Cieszy nas ta wygrana z dwóch powodów: po pierwsze pokonaliśmy po skutecznej pogoni w końcówce bardzo silnych fizycznie rywali, a po drugie po raz pierwszy w trzyletniej historii naszych występów w Lidze Centralnej zaczęliśmy sezon od zwycięstwa – powiedział podczas czwartkowej (14 września) konferencji prasowej trener Oskar Serpina. – Czujemy się mocno podbudowani i zmotywowani. Widzę, że w tym tygodniu zawodnicy podchodzą do treningów z dużą energią. Ćwiczymy sporo gier, w różnej formie, by jak najlepiej opanować współpracę poszczególnych formacji z rozgrywającymi. W piątek czeka nas jeszcze przedmeczowa odprawa i sesja wideo, a w sobotę powalczymy o drugie zwycięstwo.

Z powodu kontuzji w sobotnim spotkaniu nie wystąpi prawoskrzydłowy Stali Michał Lemaniak, za to wszyscy pozostali zawodniczy, łącznie z rekonwalescentem Wojciechem Gumińskim, będą do dyspozycji trenera Serpiny.

– Po ściągnięciu rozgrywających Kamila Napierkowskiego i Igora Drzazgowskiego jesteśmy bez wątpienia silniejszą drużyną niż w poprzednim sezonie – dodał szkoleniowiec. – Mamy więcej sportowej jakości, lepiej wyglądamy w ataku pozycyjnym. Musimy jeszcze poprawić szybki atak w drugie tempo, ale to przyjdzie z czasem.

W trakcie przedsezonowych sparingów gorzowianie dwukrotnie mierzyli się ze szczecinianami i dwukrotnie ich pokonali. Sandra SPA Pogoń w inauguracyjnej kolejce spotkań wysoko, bo aż 32:27 pokonała u siebie Anilanę Łódź. Czy z tych wyników można wyciągać jakieś wnioski?

– Żadnych – stwierdził rozgrywający stalowców Rafał Renicki. – W sobotę to będzie zupełnie inny mecz, o innym ciężarze gatunkowym. Pogoń ma młodą, nieprzewidywalną drużynę, ale większość tych chłopaków złapała już minuty w Superlidze. Ich liderem jest leworęczny rozgrywający Jakub Polok, który niedawno wrócił do Szczecina. Nie wykluczam, że trener Wojciech Jedziniak wprowadzi jakąś nową taktykę, specjalnie na nas.

Stalowcy zapewniają, że zagrają o komplet punktów i dla siebie, i dla swoich kibiców. Ci będą mogli cieszyć oczy piłką ręczną już od godz. 11.15 do 14.30, kiedy to w hali przy ul. Szarych Szeregów będzie rozgrywany dziecięcy turniej szczypiorniaka w innowacyjnej formule „jeden na jeden”. A o 15.00 na parkingu koło hali rozpocznie się festyn z food truckami i dmuchawcem. Dodatkowo atrakcje-niespodzianki klub przygotował dla fanów także podczas spotkania z Pogonią.

Czytaj również:
Rusza trzeci sezon zmagań w Lidze Centralnej szczypiornistów. Stal Gorzów mierzy w czołówkę