Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szef PBI: prezydent Jędrzejczak mnie wyrolował

(habe)
Zygmunt M. składał dziś wyjaśnienia cały dzień. Od jego wyjaśnień zacznie się też rozprawa w czwartek.
Zygmunt M. składał dziś wyjaśnienia cały dzień. Od jego wyjaśnień zacznie się też rozprawa w czwartek. fot. Kazimierz Ligocki
- Dwa dni po moim zawale prezydent Jędrzejczak przystąpił do niszczenia mnie - stwierdził we wtorek w sądzie Zygmunt M., szef PBI. Bo wypowiedział firmie umowę na budowę trasy średnicowej.

GORZÓW WLKP.

Oskarżony Zygmunt M. wprost stwierdził, że jego firma upadła przez miasto, czyli prezydenta Tadeusza Jędrzejczaka. - Prezydent bezpodstawnie wypowiedział umowę na budowę trasy średnicowej. Oszukał PBI, zlecając w 2000 r. wykonanie dojazdu do Panoramy - mówił oskarżony. Za tę ostatnią robotę PBI miało dostać 700 tys. zł. Nie dostało. Tak jak 5 mln zł za drogę do Słowianki. - Takie pieniądze potrafią zabić firmę - powiedział Zygmunt M. I stwierdził: - Zostałem wyrolowany przez prezydenta.

Jak na ostatniej rozprawie mówił, że prezydent kazał mu zapłacić 400 tys. zł przedsiębiorcy z Żywca za sadzonki krzewów. Ale te nigdy do Gorzowa nie dojechały. - Wiedziałem, że te pieniądze idą na łapówkę dla kogoś z Agencji Mienia Wojskowego. Prezydent mówił: zrób to dla mnie, a będziesz budował drogi w mieście - zeznawał Zygmunt M.
Opowiadał, jak sfinasował festyn po otwarciu trasy średnicowej, na którym był kandydujący na prezydenta Aleksander Kwaśniewski. Za festyn wyborczy, jak nazywa go Zygmunt M., PBI zapłaciło 70 tys. zł.

O branie łapówek Zygmunt M. oskarżył szefów Budinwestu, Janusza K. i Ryszarda S. Raz dał im 180 tys. zł. Twierdził, że od tego uzależniali wypłacenie mu pieniędzy z rezerwy celowej na dodatkowe roboty przy drodze 22. - Pielęgniarze, tak o nich mówiło się w środowisku - powiedział Zygmunt M.

Z kolei Janusz Cz., szef PIM, za szybsze rozliczanie faktur miał domagać się dopłaty do samochodu. Dostał 25 tys. zł. ,,Co z tego będę miał?'' - to bardzo często słyszał Zygmunt M. przy budowach wykonywanych w mieście. Pytali ci, którzy prowadzili roboty w imieniu miasta.

Zygmunt M. składał dziś wyjaśnienia cały dzień. Od jego wyjaśnień zacznie się też rozprawa w czwartek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska