Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sześciolatki do szkoły - miastu chodzi tylko o kasę

Leszek Kalinowski 68 324 88 43 [email protected]
- Miasto narobiło długów, a teraz chce chapnąć subwencję, by załatać budżetowe dziury - mówi Bożena Pierzgalska
- Miasto narobiło długów, a teraz chce chapnąć subwencję, by załatać budżetowe dziury - mówi Bożena Pierzgalska fot. Paweł Janczaruk
- Nikt nie mówi rodzicom, że miasto wysyłając sześciolatki do szkół zyskuje subwencję. Że maturę będą zdawać w wieku 17 lat - mówiła wczoraj Bożena Pierzgalska z ,,Solidarności".

Szefowa nauczycielskiej ,,Soliadrności" zwołała wczoraj konferencję prasową. Bo jej zdaniem, to co się dzieje w mieście z sześciolatkami to skandal. Dlaczego? Rodzice nie są bowiem rzetelnie informowani o całej sytuacji. Są przymuszani do wyboru szkoły zamiast przedszkola.

- Nic nie mówi się o tym, że jeśli dziecko sześcioletnie teraz pójdzie do szkoły, to maturę zda już w wieku 17 lat. Bo przecież o rok skróci się im cykl edukacyjny - zauważa Bożena Pierzgalska. - Poza tym nie podnosi się kwestii subwencji oświatowej. A wiadomo: dziecko w przedszkolu, miasto nie dostaje na nie pieniędzy od państwa. W przeciwieństwie do ucznia w szkole. Tym sposobem miasto chce załatać sobie dziury w budżecie.

Szefowa związku nie zgadza się także z tym, że za rok, kiedy do szkół pójdą obowiązkowo sześcio- i siedmiolatki - zrobi się tłok w szkołach, a później trudniej im będzie dostać się do dobrych liceów czy na studia. Bo miejsc będzie tyle samo, a roczniki podwójne.

- Bzdura. Przecież dziś licea walczą o uczniów. Mają miejsca. Jest niż - mówi. - Tych liceów nikt nagle nie pozamyka.
Na konferencji był też obecny przedstawiciel rodziców. Nie zdecydował się na posłanie dziecka do szkoły.
- Z grupy mojego dziecka tylko pięcioro sześciolatków zostaje w przedszkolu. I teraz okazuje się, że będą dołączeni do grupy integracyjnej, w której są dzieci w różnym wieku - opowiada. - Nie chcę, żeby było z młodszymi. Bo nie będzie się rozwijać! Czy nie można pozbierać z sąsiednich przedszkoli pozostające w placówkach dzieci i utworzyć oddział tylko dzieci sześcioletnich?

Wiceprezydent Wioleta Haręźlak, którą szefowa nauczycielskiej ,,S" określiła jako Żelazną Damę, jest zaskoczona argumentami, wytyczanymi przez ,,Solidarność".

- Jakie łatanie dziury budżetowej. Przecież subwencji na ucznia nie można przeznaczać na inny cel - podkreśla. - Koszty utrzymania, zatrudnienie nauczycieli, obsługi dodatkowej dla tych uczniów. Wiadomo, że miasto co roku i tak jeszcze dokłada do subwencji.

Miasto chodzi przede wszystkim o to, by przygotować się dobrze do obowiązku, jaki nakłada ustawa w przyszłym roku. Wszystkie sześciolatki będą w szkołach. Obok siedmiolatków. Nie jest prosto nagle zmieścić w szkołach podwójne roczniki.

- Gdybyśmy teraz nic nie robili, to za rok usłyszelibyśmy: - Dlaczego miasto się nie przygotowało? Przespało cały rok. Teraz tłok, klasy 30-osobowe, zajęcia do 17.00 - mówi wiceprezydent. - Tak mogłoby być, gdyby w tym roku wszystkie sześciolatki pozostały w przedszkolach.

W. Haręźlak nie zgadza się, że rodzice zostali zmuszeni do zapisywania dzieci do pierwszej klasy. Miasto tylko przekazywało informacje, bo rodzice nie zdawali sobie sprawy, że jeśli dziecko zostanie w przedszkolu, będzie powtarzało to samo co rok wcześniej. Bo nie ma podstawy programowej dla sześciolatków. A klasa pierwsza to dawniejsza zerówka. To w szkole dzieci mają się dopiero uczyć liter i liczenia do 10.

- W ustawie nie ma mowy o zerówkach, jest tylko obowiązek przygotowania emocjonalnego i społecznego i my to robimy w przedszkolach - dodaje. - Z tego też względu nie robimy zerówek. Bo co w nich dzieci miałyby realizować?

A licea? Logicznym jest, że skoro będą dwa roczniki, czyli więcej uczniów, to trudniej im będzie dostać się do dobrych szkół czy na oblegane kierunki studiów.

Szkoły są teraz przygotowane na przyjęcie sześciolatków pod względem bazy i kadry. Wybór zaś należy do rodziców. W przyszłym roku już takiego wyboru nie będzie.

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska