Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szkoła w Nowym Miasteczku rozwija skrzydła

(pif)
- Nasza młodzież będzie odbywać praktyki przy odprawie pasażerów i bagaży - mówi Wiesław Szkondziak.
- Nasza młodzież będzie odbywać praktyki przy odprawie pasażerów i bagaży - mówi Wiesław Szkondziak. Filip Pobihuszka
Żołnierz, górnik, pracownik lotniska. Tych zawodów chcą uczyć w szkole ponadgimnazjalnej w Nowym Miasteczku.

Do końca roku szkolnego pozostało jeszcze około czterech miesięcy, ale już teraz można powiedzieć, że dla Zespołu Szkół nr 1 w Nowym Miasteczku, był to czas dobrze wykorzystany. Po pierwsze był to debiut nowej szkoły ponadgimnazjalnej, kierowanej przez gminę po tym, jak władze powiatu zlikwidowały popularnego "Rolniczaka". Po drugie, mimo zamieszania, udało się przeprowadzić rekrutację. A po trzecie, władze gminy i szkoły pozyskały partnerów, dzięki którym atrakcyjność szkoły na pewno wzrośnie.

Jak pisaliśmy niedawno na łamach "GL" placówka ma zostać objęta patronatem przez PGE Gubin, spółkę córkę państwowego koncernu PGE. Gdyby doszło do podpisania umowy, szkoła kształciłaby zapewne kadrę przyszłej kopalni odkrywkowej w Brodach. - Szczegóły tej współpracy będziemy doprecyzowywać i wypracujemy formułę, która będzie zadowalała wszystkich - komentował Sławomir Pawlak, rzecznik prasowy PGE Gubin.

Ubiegły tydzień rzucił także nieco światła na kwestię praktyk, jakie mieliby odbywać uczniowie z kierunku "technik eksploatacji portów i terminali". Burmistrz Wiesław Szkondziak słowami "bardzo pozytywnie" określił przebieg wizyty na poznańskim lotnisku Ławica.

- Z ich strony jest deklaracja na "tak". Nasza młodzież będzie odbywać praktyki przy odprawie pasażerów i bagaży. Cieszę się, że z ich strony nie było szukania na siłę problemów. Zresztą sami przyznali, że mają problemy ze znalezieniem kadry - mówi.

W międzyczasie szkoła wzbogaciła się o kilkadziesiąt mundurów, które pozwolą ubrać dwie klasy o profilu wojskowym. Zostały one nieodpłatnie przekazane przez Ministerstwo Obrony Narodowej. - Chcemy od września kontynuacji tego profilu, więc gdyby się udało, mielibyśmy już dwie takie klasy - mówi dyrektor placówki, Sławomir Kopyciel.

- W drugiej połowie marca ruszamy z promocją. I jeśli wszystko będzie się dobrze rozwijać, to być może będziemy nawet zmuszeni robić selekcję. Zły klimat chyba już się skończył. Ale póki co chcielibyśmy otworzyć od nowego roku szkolnego po jednej klasie każdego kierunku. Jakość ponad ilość - wyjaśnia dyrektor.
Do tematu wrócimy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska