Szlichtyngowianie liczą na piękniejszy rynek

- Ksiądz pytał, czy jest możliwe, aby w ramach rewitalizacji szlichtyngowskiego rynku zbudować także parking przed kościołem - powiedziano nam w urzędzie. Urzędnicy obiecali skonsultować jego pomysł z projektantem odnowy rynku, ale szanse na wprowadzenie parkingu do projektu są małe.

Jeszcze do 1 kwietnia trwają społeczne konsultacje. Każdy mieszkaniec może przyjść do urzędu, do pokoju numer 11, i wnieść swoje uwagi lub wnioski do projektu. Miasto zamierza się potem ubiegać o pieniądze unijne na jego realizację. Wszystko jest na dobrej drodze. - Jesteśmy na liście, zaproszono nas do składania projektu i mamy szanse na ponad 2 mln zł - mówi Tatiana Wasielewska z urzędu miasta i gminy.

Gotowy już projekt rewitalizacji centrum miasta przewiduje wymianę nawierzchni prowadzącej do rynku drogi - ul. Daszyńskiego wraz z wymianą chodników na starobruk oraz wymianą sieci wodociągowej i deszczowej. Była także początkowo mowa o uporządkowaniu terenów zielonych w parku w rynku, ale na to najprawdopodobniej już nie starczy pieniędzy.

Przydałoby się odnowić i odremontować stojące wokół rynku piękne, lecz stare i poniszczone kamienice. To jednak, niestety, nie będzie możliwe ani teraz, ani pewnie w przyszłości.

- Wszyscy mówią o tym, że przydałoby się odremontować elewacje budynków w centrum, lecz my jako gmina nie mamy takich możliwości - mówi T. Wasielewska. - Kamienice w rynku w większości są już w prywatnych rękach i to ich właściciele powinni o nie dbać. Gmina nie może nikomu robić prezentów.

Rewitalizacja, jeśli jej plan przejdzie w urzędzie marszałkowskim, ma się rozpocząć w tym roku. Do Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego zgłoszono 61 wniosków. Jedynie pięć z nich, w tym właśnie wniosek Szlichtyngowej, zostało rozpatrzonych pozytywnie i znalazły się tzw. liście indykatywnej. Na początku kwietnia gmina ma złożyć dokumenty i czekać na akceptację. Dopiero wtedy będzie mogła ogłosić przetarg na roboty.