Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szpital ma się gorzej

Andrzej Włodarczak
Lecznica ciągle nie zarabia pieniędz.
Lecznica ciągle nie zarabia pieniędz. fot. Bartłomiej Kudowicz
Zarząd powiatu domaga się od dyrektora szpitala w Drezdenku większych oszczędności. W grę wchodzi obniżenie zarobków pracowników lub zwolnienia.

Szpital, obsługujący 53 tys. mieszkańców powiatu, zadłużony jest na około 20 mln zł. Starostwo i gmina Drezdenko poręczyło lecznicy aż 19 mln zł kredytu. W tym roku trzeba zwrócić bankom około 1 mln zł.

Tymczasem szpital, zamiast spodziewanych 500 tys. zł dochodów, w zeszłym roku odnotował około 400 tys. zł strat. Wychodzi więc na to, że to starostwo będzie musiało spłacać szpitalny kredyt.

Trzeba go odchudzić
- Wyraziliśmy negatywną opinię o planie finansowym szpitala, bo nie gwarantuje on modernizacji - stwierdza starosta Edward Tyranowicz, a radni podzielają jego opinię. Podczas czwartkowej sesji rady powiatu mówili, że obawiają się o losy lecznicy.
- Szpital znacznie przekroczył planowane koszty, mam wielkie wątpliwości, czy sobie poradzi ze spłatą kredytu i czy musi świadczyć tak dużo usług. Sprywatyzowanie go nie wchodzi w grę, więc musi szukać innych rozwiązań - mówił radny Lech Cabel. Ryszard Wachowiak wytknął, że 70 proc. budżetu szpital wydaje na wynagrodzenia pracowników. - One ciągle rosną, choć szpital ma coraz mniej pacjentów - stwierdził.

Z kolei Wojciech Grochala uznał, że sytuacja szpitala jest tragiczna. - Potrzebne są pilne decyzje, bo w obecnym kształcie szpitala nie da się utrzymać! - grzmiał radny.

Nieoficjalnie radni mówili o wielkich przerostach zatrudnienia w szpitalu. Przeciętnie leży w nim około 120 pacjentów, a pracowników jest ogółem 350. Radni mają wątpliwości, czy np. szpitalna kuchnia musi zatrudniać ośmiu ludzi, pralnia i obsługa Rejestru Usług Medycznych po pięciu, a administracja aż 25.

Będzie lepiej

- Ubiegłoroczne koszty były wysokie, bo trzeba było wydać pieniądze m.in. na pilny remont dachu szpitala - mówi Tadeusz Horbacz, dyrektor Zespołu Opieki Zdrowotnej, w skład którego wchodzi szpital.

Horbacz tłumaczy, że więcej niż planowano przeznaczono też na ubezpieczenie majątku szpitala i podwyżki zarobków. Za to znacznie większy był też kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia. W tym roku ma być jeszcze lepszy.

- Spodziewam się dodatkowych pieniędzy, które poprawią sytuację szpitala. Obiecuję takie skonstruowanie budżetu, żebyśmy byli w stanie spłacić kredyt - zapowiada dyrektor Horbacz. Redukcji załogi i obniżenia zarobków nie planuje. Za to nie ukrywa, że gotów jest złożyć wypowiedzenie, jeśli nie będzie mógł się dogadać z władzami powiatu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska