Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szymon Staśkiewicz, utytułowany zielonogórski pięcioboista ogłosił zakończenie kariery

Cezary Konarski
Cezary Konarski
Zielonogórski pięcioboista Szymon Staśkiewicz zdecydował się na zakończenie sportowej kariery.
Zielonogórski pięcioboista Szymon Staśkiewicz zdecydował się na zakończenie sportowej kariery. Facebook.com/StaskiewiczSzymon
Szymon Staśkiewicz, medalista m.in. mistrzostw Europy i świata, olimpijczyk z Londynu i Rio de Janeiro, zdecydował się zakończyć karierę sportową. Pięcioboista Zielonogórskiego Klubu Sportowego poinformował o tym na swoim facebookowym fanpage’u.

35-letni Szymon Staśkiewicz ponad 20 lat trenował pięciobój nowoczesny, zdobył wiele medali dla ZKS Drzonków. Dwukrotnie wystartował na igrzyskach olimpijskich – w Londynie w 2012 roku i cztery lata temu w Rio de Janeiro. Wśród swoich największych osiągnięć sportowiec wymienił m.in.:

  • dwa brązowe i jeden srebrny medal mistrzostw świata (Warszawa 2014 sztafeta mix, Berlin 2015 sztafeta, Kair 2017 srebro drużynowo);
  • dwa srebrne medale mistrzostw Europy (Debreczyn 2010 sztafeta, Medway 2011 sztafeta);
  • dwa brązowe medale wojskowych mistrzostw świata (Drzonków 2017 sztafeta mix i Wuhan 2019 w drużynie);
  • trzy tytuły mistrza Polski seniorów indywidualnie (2008, 2012, 2013).

Szymon Staśkiewicz na swoim facebookowym fanpage’u napisał m.in. tak:

Nadszedł czas, kiedy moja sportowa droga dobiegła końca - schodzę z pięciobojowej sceny i zawieszam pięć par butów na kołku. Decyzja, którą podjąłem wynikła ze zbyt częstych kontuzji i trudności w realizacji planu treningowego - nie byłem już w stanie znieść takiej pracy, która pchnęłaby mnie do przodu. To wszystko sprawiło, że wygasła we mnie nadzieja na powrót do życiowej formy. Podsumowując moją karierę mogę powiedzieć, że z chłopaka, którego wysłano na treningi i który sam jeszcze nie wiedział czego chce, stałem się zawodnikiem, który zamarzył o medalu olimpijskim i który pokonał ścieżkę od juniora do olimpijczyka. Zawsze liczyłem się w kraju, a na arenie międzynarodowej plasowałem się zazwyczaj w drugiej lub trzeciej dziesiątce. Często byłem dobrym partnerem do sztafety, o czym świadczy największa ilość międzynarodowych medali w tej właśnie kategorii

Zielonogórzanin wskazał też swoje mocne i słabe strony w pięcioboju:

Pływałem słabo, być może z powodu braku „pływackiej przeszłości”, a moją ulubioną konkurencją i zarazem „filarem” wyniku była zawsze szermierka. Biegałem dobrze za czasów dwu- i trójboju, jednak 3 km już mi nie sprzyjały. Byłem dobrym strzelcem, który dostosował się w końcu do zmiany z precyzyjnego na szybkie z bieganiem. Całkiem dobrze jeździłem konno, ale nie obyło się bez słabych przejazdów, przez które przegrywałem medale (chyba każdy pięcioboista tego doświadczył). Nie osiągnąłem celów, o których marzyłem, ale droga, którą do nich podążałem dużo mnie nauczyła i zdecydowanie była warta przeżycia.

Na koniec Szymon Staśkiewicz podziękował za wsparcie całkiem dużemu gronu osób:

Dziękuję rodzinie i przyjaciołom. Dziękuję zawodnikom i zawodniczkom z którymi wspólnie zdobywaliśmy medale i reprezentowaliśmy nasz kraj. Dziękuję trenerom z którymi współpracowałem. Dziękuję moim przełożonym z Centralnego Wojskowego Zespołu Sportowego. Dziękuję mojemu klubowi ZKS Drzonków, ekipie WOSiR Drzonków, władzom Miasta Zielona Góra oraz PZPNow. Dziękuję Wam wszystkim za to, że wspieraliście mnie w mojej długiej sportowej przygodzie, która kończy się właśnie dzisiaj.

Gala Sportu Lubuskiego 2022. Anna Puławska królową lubuskieg...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska