Tabletki dla pasa

Czworonogi są jak małe dzieci - źle znoszą długą jazdę. I trudno im wytłumaczyć, dlaczego tak długo muszą siedzieć zamknięte w aucie. Co zrobić, by dobrze zniosły jazdę?
Zdaniem weterynarza z Nowej Soli Józefa Malskiego, najważniejsze to odpowiednia ilość wody. - Poimy psa, czy kota tak często, jak będzie chciał - mówi lekarz. - Ale pamiętajmy także o przystankach, średnio raz na dwie godziny. Zwierzę musi się wypróżnić.
Zanim wybierzemy się w podróż, nauczmy pupila załatwiania się, gdy jest na smyczy. - To wbrew pozorom ważna rzecz - przekonuje weterynarz. - Po pierwsze, zwierzę nam nie ucieknie w obcym terenie, a po drugie, unikniemy niespodzianek, zwłaszcza za granicą.
A te niespodzianki, to np. wysokie mandaty. Nie wszędzie panuje w tym względzie taka swoboda, jak u nas.

W podróż na pewno nie warto wybierać się z czworonogiem, którego mamy od niedawna. Nie wiemy, jak znosi jazdę, co go drażni. Lepiej więc poprosić o opiekę nad psem znajomego lub wynająć miejsce w hotelu.
Zabierając zwierzaka, pomyślmy o włożeniu do samochodu jego ulubionego kocyka, czy zabawki. To zagwarantuje mu odrobinę poczucia bezpieczeństwa.
Kierując autem, nie powinniśmy gwałtownie hamować, wchodzić ostro w zakręty i słuchać głośno radia. Zakręty mogą wywołać chorobę morska, a głośna muzyka rozdrażnić zwierzę.
- Jeśli wiemy, że zwierzę ma skłonności do choroby morskiej, trzeba podać mu lekarstwo - podpowiada Malski. - Może je przepisać weterynarz. Psom i kotom możemy także zaaplikować leki, które podaje się dzieciom. Aptekarzowi wystarczy powiedzieć, ile waży zwierzak, by określił dawkę.

Co do przewożenia zwierząt, to Kodeks drogowy mówi tylko, by czworonóg nie przeszkadzał kierowcy w prowadzeniu. Psów i kotów nie powinniśmy jednak przewozić w zamkniętym bagażniku. Chyba, że jest to kombi, a między bagażnikiem i tylnymi siedzeniami jest siatka. Ten sposób sprawdza się zwłaszcza w przypadku dużego psa, któremu dodatkowo możemy kupić specjalny namiot do bagażnika. Jest on w środku wyścielany i przypina się go do wnętrza.
Psy mogą także jeździć w szelkach dopinanych do pasów bezpieczeństwa. Można je kupić w różnych rozmiarach. Koty najlepiej przewozić w klatce lub wiklinowym koszu, który przypina się pasami na tylnym siedzeniu. To także świetne rozwiązanie dla małych psów.
A jeśli właściciel czworonoga obawia się o tapicerkę w aucie, może między siedzeniami umocować zabezpieczającą matę.
I ostatnia sprawa - pamiętajmy, że by psy i koty wjechały do krajów Unii Europejskiej muszą mieć wyrobiony paszport.