Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tak będzie wyglądał pomnik Żołnierzy Wyklętych

Paweł Kozłowski 68 324 88 44 [email protected]
Robert Tomak pokazuje wizualizację pomnika Żołnierzy Wyklętych w Zielonej Górze. Stanie on na placu im. majora Adama Lazarowicza.
Robert Tomak pokazuje wizualizację pomnika Żołnierzy Wyklętych w Zielonej Górze. Stanie on na placu im. majora Adama Lazarowicza. Paweł Kozłowski
Wzbijający się orzeł upamiętni Żołnierzy Wyklętych w Zielonej Górze. Pomnik stanie na placu w pobliżu Palmiarni i urzędów.

- Pisałem maturę w 1989 roku. Wtedy w szkole o bohaterach albo nie mówiło się nic, albo przedstawiało się ich, jako bandziorów - mówi artysta i nauczyciel plastyki Robert Tomak. Na początku roku wygrał konkurs na stworzenie pomnika Żołnierzy Wyklętych w Zielonej Górze. Do konkursu zostało zaproszonych kilku twórców, a wystawę z ich pracami jeszcze do niedawna można było zobaczyć w Muzeum Ziemi Lubuskiej.

Orzeł - to pomysł narzucony przez inicjatorów budowy pomnika - ma stanąć w przyszłym roku. Będzie wykonany z brązu. - Skrzydła ma skierowane ku górze, wzbija się. Mój orzeł jest bardziej nowoczesny. Nie dbałem o to, by pokazać każde piórko na skrzydle, nie chciałem też powielić czyjegoś pomysłu - tłumaczy autor. W tej chwili w pracowni Tomaka znajduje się górny odcisk kamienia, na którym stanie orzeł. Na nim z gliny powstanie figura, na której następnie zostanie położony silikon. Po ściągnięciu, materiał będzie wzorem do odlewu.

Zobacz też Winobranie 2013 - informacje o święcie wina

20-tonowy głaz - będzie na nim też tablica - to dar od dyrektora kopalni węgla brunatnego w Sieniawie. Inicjatorem powstania pomnika jest senator PO Stanisław Iwan. Zaangażowani w projekt są też m.in. miejscy radni Platformy, sponsorzy oraz oczywiście Urząd Miasta. Pomnik stanie na placu na skrzyżowaniu ulic Podgórnej i Kupieckiej, niedaleko starostwa powiatowego oraz urzędów.

Od lutego plac nosi imię majora Adama Lazarowicza, skazanego w 1950 r. przez Wojskowy Sąd Rejonowy w Warszawie - po brutalnym śledztwie - na śmierć (wyrok wykonano 1 marca 1951 r. w więzieniu mokotowskim). Lazarowicz był m.in. żołnierzem zrzeszenia Wolność i Niezawisłość. Po wojnie, wraz z innymi "wyklętymi", nie podporządkował się władzy komunistycznej, wciąż walcząc o niepodległość. 1 marca 2010 r. został pośmiertnie odznaczony przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski. A w tym roku minister obrony narodowejTomasz Siemoniak awansował go pośmiertnie do stopnia podpułkownika. Mimo to pomysł, by w taki sposób uhonorować majora Lazarowicza wywołał kilka miesięcy temu polityczną kłótnię w radzie miasta. - Działalnością po drugiej wojnie światowej major Lazarowicz zasłużył na najwyższy wymiar kary - mówił wtedy radny SLD Edward Markiewicz. Jego słowa oburzyły radnych PO i PiS. Żołnierz Wyklęty był dziadkiem senatora Iwana.

- Mam nadzieję, że dzięki pomnikowi pamięć o Żołnierzach Wyklętych nie przeminie - mówi Robert Tomak. Pomnik ma zostać odsłonięty 1 marca.

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska