Kolejna tragedia i znowu Dąbroszyn. Młoda dziewczyna, która kierowała tym autem, wypadła z drogi i uderzyła w drzewo. Jej auto stanęło w płomieniach. Z wraku wydostali ją świadkowie. Niestety, dziewczyna zmarła później w szpitalu.
Kierowca tego ciągnika może mówić o niebywałym szczęściu. Wjechał wprost pod lokomotywę pociągu na jednym z niestrzeżonych przejazdów kolejowych pod Gorzowem.
To tragedia niemal na rogatkach Ośna Lubuskiego. Prosta droga, warunki do jazdy niemal doskonałe, suchy asfalt. Dochodzi jednak do czołowego zderzenia. Giną wszyscy, którzy podróżowali oplem.
Ta tragedia wydarzyła się na ul. Bierzarina w Gorzowie. Młody kierowca hondy zginął na miejscu. Warunki do jazdy były trudne, do tragedii doszło w czasie manewru wyprzedzania.