Tydzień temu, przed pierwszym meczem ćwierćfinałów drużynowych mistrzostw Polski na MotoArenie, kibice Stali mogli być bardzo zaniepokojeni o wynik tamtego spotkania. Ale po tym, jak żółto-niebiescy zdobyli w minioną niedzielę w Grodzie Kopernika 44 punkty i do rewanżu na stadionie im. Edwarda Jancarza przystępowali z rekonwalescentami Martinem Vaculikiem i Oskarem Paluchem, fani „Staleczki” mogli być nie tyle spokojni o rezultat, co mieli nadzieję, że to stalowcy awansują do drugiej rundy play offów PGE Ekstraligi i tym samym wejdą do strefy medalowej.
Ta wiara sympatyków Stali była tym większa, że Vaculik dzień wcześniej ścigał się w Grand Prix we Wrocławiu, i choć Słowak nie miał dużej zdobyczy punktowej na Stadionie Olimpijskim, co oznaczało, że był daleko w klasyfikacji tych zawodów, to jednak pokazał, że w rozgrywkach ligowych, na najbardziej znanym sobie torze i z słabszymi konkurentami niż w cyklu indywidualnych mistrzostwach świata, może jechać jeszcze lepiej.
- Czuje się dobrze. Ważne, że po kontuzji przejechałem te zawody - mówił dla Canal+ Sport 5 nasz żużlowiec.
Po czym już po pierwszych dwóch biegach udowodnił, że faktycznie może nie odczuwać bólu łopatki, którą złamał kilka tygodni temu.
„Vacul” najpierw z Szymonem Woźniakiem popisali się bardzo dobrym refleksem i prowadzili podwójnie od pierwszych metrów pierwszego wyścigu. A następnie ten sam zawodnik ze Słowacji w gonitwie numer trzy ponownie świetnie wystartował. W pierwszym wirażu dołączył do niego Bartosz Zmarzlik i razem dojechali do mety na przedzie stawki. Decyzja Stanisława Chomskiego o tym, by to Słowak był tym pierwszym zastępstwem zawodnika za kontuzjowanego Duńczyka Andersa Thomsena okazała się wyborna.
Co więcej, po Paluchu też nie było widać urazu dłoni, z którym zmagał się w ostatnim czasie. Ba, młodzieżowiec Stali prezentował się lepiej, niż można było tego po nim oczekiwać! To, że wygra bieg juniorski można było spodziewać się, chociaż z pewnością nie był faworytem. Ale to, że zwycięży w czwartym z Holderem, tego nie można było zakładać przed jazdą. A jednak!
To właśnie dzięki tym, których nie było na toruńskim owalu, na torze w Gorzowie po pierwszej serii straty zostały odrobione. I to z nawiązką.
Przed drugą rundą „Anioły” dokonały zmian w ustawieniach motocykli i rywalizacja wyrównała się. Lambert przyznawał, że on i jego klubowi koledzy źle odczytali tor, myśląc, że jest bardziej przyczepny, ale po korektach miało być lepiej. Warto dodać, że nawierzchnia była od piątku przykryta plandeką, ze względu na sobotnie i niedzielne poranne opady.
Po trzech kolejnych gonitwach sześciopunktowa różnica utrzymywała się. To zasługa nie tylko Vaculika czy Zmarzlika, ale również Wiktora Jasińskiego, który zastąpił Patricka Hansen. Duńczyk, mimo że występował z silnikami „Vacula”, to jednak przyjeżdżał ostatni. Śliwkę miał też Jasiński, ale w drugim swoim biegu pokonał Krzysztofa Lewandowskiego i dał stalowcom jedne cenne „oczko”.
Rezerwowy zawodnik do 24 lat następne dołożył w ostatnim wyścigu przed nominowanymi. Dość powiedzieć, że Jasiński powinien przywieźć dwa punkty, ale po wyjściu z „ostatniego” łuku trochę go wyniosło i na kresce wyprzedził go Lambert. Niemniej przewaga Stali wzrosła do ośmiu „oczek” i awans do półfinałów był niemalże przesądzony, biorąc pod uwagę to, że naszym brakowało jedynie trzech punktów, a ostatnie starty przed sobą mieli Zmarzlik i Vaculik.
I to wejście do 1/4 finału dało stalowcom już ten czternasty bieg. Brawo „Staleczka”!
Stal Gorzów 51 - Apator Toruń 39
- Moje Bermudy Stal: Woźniak 8+1 (2’, 0, 2, 2, 0, 2), Hansen 0 (0, 0, -, -, -), Vaculik 15+2 (3, 2’, 3, 3, 2, 2’), Thomsen (ZZ), Zmarzlik 18 (3, 3, 3, 3, 3, 3), Paluch 6 (3, 3, w), Bartkowiak 1+1 (0, 0, 1’), Jasiński 3+1 (0, 1, 1, 1’).
- For Nature Solutions Apator: Holder 11+1 (0, 2, 1’, 3, 2, 3, 0), Przedpełski 5 (1, 2, 1, 1, -, 0), Dudek 5+2 (1, 1’, 2, 1’, 0, -), ZZ, Lambert 13 (0, 2, 3, 2, 3, 2, 1), Lewandowski 3+2 (1’, 1’, 1, 0), Zieliński 2 (2, -, 0).
- NCD: 60,11 s - Martin Vaculik (I bieg).
- Sędzia zawodów: Paweł Słupski.
- Komisarz toru: Maciej Głód.
- Pierwszy mecz: 44:46 dla Apatora. Awans - Stal.
Bieg po biegu
- I: Vaculik (60,11 s), Woźniak, Dudek, Holder – 5:1
- II: Paluch (60,81), Zieliński, Lewandowski, Bartkowiak – 3:3 (8:4)
- III: Zmarzlik (59,10), Vaculik, Przedpełski, Lambert – 5:1 (13:5)
- IV: Paluch (60,56), Holder, Lewandowski, Hansen – 3:3 (16:8)
- V: Vaculik (59,85), Lambert, Dudek, Woźniak – 3:3 (19:11)
- VI: Zmarzlik (60,18), Przedpełski, Holder, Bartkowiak – 3:3 (22:14)
- VII: Lambert (60,33), Woźniak, Lewandowski, Hansen – 2:4 (24:18)
- VIII: Zmarzlik (60,32), Dudek, Przedpełski, Paluch (u/w) – 3:3 (27:21)
- IX: Holder (60,74), Woźniak, Przedpełski, Jasiński – 2:4 (29:25)
- X: Vaculik (60,39), Lambert, Jasiński, Lewandowski – 4:2 (33:27)
- XI: Zmarzlik (60,77), Holder, Dudek, Woźniak – 3:3 (36:30)
- XII: Lambert (60,67), Vaculik, Bartkowiak, Zieliński – 3:3 (39:33)
- XIII: Zmarzlik (60,74), Lambert, Jasiński, Dudek – 4:2 (43:35)
- XIV: Holder (61,42), Woźniak, Jasiński, Przedpełski – 3:3 (46:38)
- XV: Zmarzlik (60,89), Vaculik, Lambert, Holder – 5:1 (51:39)
- Martyna Skiba, partnerka Patricka Hansena: Bardzo lubię nasz styl życia
- Poznajcie Izę, nową podprowadzającą Stali. To dla niej będzie jeździć aż z Katowic
- Nowa podprowadzająca Stali: Jestem z Wrocławia, ale od lat kibicuję gorzowianom!
- Piękne podprowadzające Stali Gorzów już nie mogą doczekać się startu PGE Ekstraligi
PRZECZYTAJ TEŻ
Sprawdź, czy zdasz test na trenera piłki nożnej
Polub nas na fb
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?