Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tam, gdzie zamku bronią niedźwiedzie

Dariusz Chajewski
Zamczysko w Nachodzie
Zamczysko w Nachodzie fot. Dariusz Chajewski
Czechy to prawdziwy raj dla miłośników zamków. Wystarczy przekroczyć granicę aby... Już w Nachodzie, który z Kudową stanowi praktycznie jedną miejscowość, można obejrzeć wspaniałe zamczysko.
Pierwszy gród obronny zostal zbudowany na tym wzgórzu w XIII wieku

Tam, gdzie zamku bronią niedźwiedzie

W Nachodzie zamczysko widać niemal z każdego punktu miasta. Dotrzeć do niego można którąś z malowniczych ścieżyn wijących się po zboczach zamkowego wzgórza. Oficjalna droga jest znacznie dłuższa. Po sforsowaniu stoku dochodzimy do budowli albo przez most nad wybiegiem niedźwiedzi, albo obok głównej bramy. Zresztą te karkołomne trasy mają swój walor widokowy.

Gród i prawdopodobnie miasto powstały w wieku XIII i założył je rycerz Hron z rodu Naczeraticów. Miejsce nie zostało wybrane przypadkowo, warownię wzniesiono przy ruchliwym szlaku handlowym. Na przełomie XVI i XVII wieku zamek zamieniono w renesansową rezydencję. Zmieniały się panujące rody, zamek był nawet własnością czeskich królów, zmieniał się także jego wygląd i architektura. W XVIII wieku, gdy zamek objął włoski ród Piccolominów nabrał cech baroku i rokoko. Mamy tutaj także akcent... lubuski. Pod koniec tego wieku właścicielem zamku był pan na Żaganiu Piotr Biron, a później jego najstarsza córka Wilhelmina. Wreszcie władał tutaj ród niemiecki, by od 1945 obiekt stał się własnością państwa.

Zamek ze swoimi pięcioma dziedzińcami naprawdę jest imponujący. We wnętrzach najcenniejsza jest tapiceria. Twierdza to także centrum wydarzeń kulturalnych - spektakli teatralnych, koncertów. Do tego panorama rozciągająca się z wieży zamkowej, gotyckie piwnice, kaplica, ogród Piccolominów, park angielski i wybieg dla niedźwiedzi z parą niedźwiedzi o imionach Dasza i Ludwik. Gdy my odwiedziliśmy zamek, po wybiegu paradował jeden i trudno nam powiedzieć, czy była to Dasza, czy też Ludwik.

Zdecydowanie warte odwiedzin są wnętrza. Chociażby ekspozycja Piccolomińska. Sale aż "kapią" od dekoracji. Dekorowane wnętrza, sztukateria, zbiór brukselskiej tapicerii, zbiór martwej natury z kwiatami, galeria portretów, grafiki, biblioteka zamkowa i ekspozycja rzemiosła turystycznego. Tras zwiedzania jest zresztą więcej, jak chociażby ta prowadząca śladem Piotra Birona i Wilhelminy, znanej z powieści słynnej czeskiej pisarki Bożeny Niemcowej. Tutaj dużo jest klasycyzmu, empiru i biedermeieru...

Ceny wstępu wahają się od 80 do 125 koron w zależności od trasy. Najtańsza wiedzie na zamkową wieżę (20 koron).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska