MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tam nasza pamięć

Eugeniusz Kurzawa
Katarzyna Kutzmann-Solarek, dyrektorka Zbąszyńskiego Centrum Kultury, któremu podlega muzeum, Ireneusz Solarek, artysta plastyk, twórca Teatru "S”, z ramienia ZCK opiekujący się muzeum
Katarzyna Kutzmann-Solarek, dyrektorka Zbąszyńskiego Centrum Kultury, któremu podlega muzeum, Ireneusz Solarek, artysta plastyk, twórca Teatru "S”, z ramienia ZCK opiekujący się muzeum fot. Paweł Janczaruk
Rozmowa o muzeum regionalnym z Katarzyną Kutzmann-Solarek i Ireneuszem Solarkiem

- Parę lat temu Muzeum Ziemi Zbąszyńskiej i Regionu Kozła zaczęło funkcjonować w zabytkowym budynku dawnej szkoły na Rynku. Jak jest tu dziś?**K. KUTZMANN-SOLAREK: - Przybyło eksponatów, z czym robi się problem, bo nie ma ich gdzie pokazywać, ale cieszy zainteresowanie zwiedzających, którymi są też ludzie spoza miasta, latem zwykle turyści. I. SOLAREK: - Można zaobserwować, że będąc w Zbąszyniu wiele osób zwiedza muzeum i galerię Baszta. To stałe punkty. Zwłaszcza latem. Natomiast wydaje mi się, że muzeum jest za mało wykorzystywane przez szkoły na lekcje historii, a galeria na zajęcia z plastyki. Nie idzie o zwiedzanie, bo klasy są często w muzeum, ale o lekcje, zwłaszcza, że dziś w programach nauczania jest historia regionalna. - Dlaczego nie można pokazywać wszystkiego, czym dysponuje placówka?**K.K-S: - Okazuje się, że nawet cała szkoła to za mało, żeby zaprezentować to, co zbąszynianie nam przekazują, a otrzymujemy naprawdę ciekawe rzeczy.

- Na przykład?**K.K-S: - Ostatnio ksiądz proboszcz przekazał pamiątki po rodzie Garczyńskich, właścicielach miasta. Lecz zbiory są schowane, bo brak miejsc ekspozycyjnych. I.S**: - Muzeum ma stałą wystawę rzemiosła, następnie archeologii i historii miasta, etnograficzną oraz rzemiosła i szczątkową dotyczącą kolei. A na stałe miejsce czeka bardzo ważna dla Zbąszynia ekspozycja mówiąca o powstaniu wielkopolskim, także o II wojnie, nie wspominając o tym, że należałoby wzbogacić zbiory kolejowe. Poza tym bez sali na prezentacje czasowe nie można mówić o pełnej pracy muzeum.

- Przecież ten budynek ma ogromny niewykorzystany strych, zdaje się, że są również piwnice…**K.K-S**: - Owszem, ale to wymagałoby prac adaptacyjnych, co oznacza koszta.

- Jeśli się nie mylę, to poza Luwrem chyba każde muzeum jest dotowane. Nie da się dbać o historię bez nakładów.**I.S**: - W naszym przypadku właściwie należałoby już zacząć remont generalny, bo w salach wystawowych są zacieki, zatem woda może ciurkać po eksponatach. To też jeden z argumentów, żeby wszystkiego nie pokazywać.

- Wiem jednak, że są bardzo ciekawe plany dotyczące tej placówki…**K.K-S: - Tworzyliśmy je z perspektywą 10 lat. Trzeba by zacząć od remontu dachu. Potem należałoby wymienić stropy, które miały być przekładane jeszcze w czasach, gdy istniała tu szkoła, w kolejności dokonać adaptacji strychu na pracownie, archiwa, magazyn, może pokoje gościnne. Wymiany wymagają okna, drzwi mogłyby zostać, żeby zachować charakter XIX-wiecznego budynku. I.S**: - Pod połową gmachu są piwnice. Myślimy o kawiarence z możliwością wyjścia do ogrodu, czyli na obecne podwórze. Jednak ten ogród mógłby się znaleźć pod szkłem, czyli funkcjonować cały rok.

- Wspaniale! Kiedy początek zmian?**K.K-S: - Nie wiem czy są na to szanse. To bardzo duży koszt, a poza tym, nie ma gdzie w tym czasie ulokować zbiorów. I.S**: - Czekamy na całościowy projekt przebudowy, którego autorem ma być projektant liceum, niezbędne jest też znalezienie odpowiedniego programu finansowego, w który cały ten zamysł mógłby się wpisać.

- Stoi pusty gmach dawnego hotelu Fellnera, który aż dziw, że jest niewykorzystany przez gminę. Tam mogłyby trafić zbiory na czas remontu.**K.K-S**: - To nie są nasze kompetencje. Natomiast co mi spędza sen z powiek, to za mała obsada muzeum. Tak jest dziś, nie mówiąc już o przyszłości.

- Życzę więcej optymizmu i dziękuję.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska