Właśnie teraz kurczak miał osiągnąć rekordową cenę 9 zł. Co prawda, w niektórych sklepach sprzedawany jest po 7 zł za kg, ale w większości kosztuje po 5,50. I tak ma być do świąt.
- Nie ma powodów, aby windować ceny - uważa Ryszard Kulus, właściciel ubojni spod Kargowej. - Mięsa na rynku jest dużo. Sam dziś ubiłem 10 tys. kurczaków. Żaden z moich kolegów po fachu nie planuje podwyżek. Chyba, że ludzie wpadną w szał przedświątecznych zakupów i zaczną wykupywać mięso. Wtedy ceny pójdą w górę, ale najwyżej o 10 gr.
Taniej jest w Niemczech
Stałe ceny zawdzięczamy m.in. temu, że jesteśmy w Unii. Jedynie w czerwcu i lipcu kurczaki sięgnęły od 6,5 do 7,5 zł za kg. Drób tańszy niż u nas jest w Danii, Belgii i Holandii. Ostatnio także w Niemczech drastycznie spadły ceny. Indyk kosztuje tam od 1 do 1,5 euro! Czyli od 4,16 do ok. 6,20 zł. W lubuskich sklepach kilo kosztuje 9 zł.
- Przy tych cenach, opłaca nam się stamtąd sprowadzać indyki i tu ubijać - zdradza właścicielka jednej z ubojni.
Trzy lata temu przed świętami ceny drobiu skoczyły w górę nawet o złotówkę na kilogramie.
Koniec z dzikim importem
Uspokojenie w cenach cieszy też hodowców drobiu. W lipcu pisaliśmy o groźbie fali bankructw wśród drobiarzy.
- Wciąż produkujemy na granicy opłacalności, ale przynajmniej wiemy, na czym stoimy. Dzięki Unii zlikwidowano też dziki import - mówi hodowca z powiatu świebodzińskiego (imię i nazwisko do wiad. red.).
Drobiarze sprzedają kurczaki do ubojni średnio po 3,10 zł. Ubojnia oddaje do hurtowni za 4, 10 zł. Do sklepu trafiają za 4,50 zł. Jeśli w sprzedaży są po 5,50 zł, to marża handlowa wynosi ok. 1 zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?