Telefon dla bezrobotnych

- Właśnie rejestruję się w urzędzie pracy, bo skończyło mi się ubezpieczenie związane z wychowywaniem dziecka. I na pewno przydałaby się taki darmowy numer, pod który mogłabym zawsze zadzwonić i zapytać, czy nie mają dla mnie pracy - przyznaje Małgorzata Walczak, mama Kornelii.

- Wiadomo, że dziś nadal zajmuję się córką, ale po co miałabym z nią wychodzić z domu? No a znalezienie pracy będzie motywowało do tego, by poszukać opiekuna dla dziecka.

Marek Sudal jest świeżo upieczonym absolwentem historii i również szuka pracy.

- Właśnie przeglądam ogłoszenia na tej tablicy płaczu - mówi o gablocie z ofertami. - Jako nauczyciel nie znalazłem pracy i mogę dalej szukać roboty w zawodzie albo pójść do kabelków za 500 czy 900 zł miesięcznie... Zielona linia? Na pewno ludziom by się przydała, ale w pozyskiwaniu informacji ja i tak bazuję na internecie.

Barbara Suwała, dyrektorka pośredniaka mówi, że pomysł uruchomienia "zielonej linii" narodził się w ministerstwie pracy latem tego roku.

- Chodzi o poprawę dostępu do informacji. Bezrobotny, nie ruszając się z domu, za darmo dowie się o wolnych miejscach pracy, szkoleniach, stażach czy pracach interwencyjnych. Z czasem system "zielona linia" będzie dysponował nie tylko danymi z lokalnego rynku, ale otrzyma dostęp do baz i zasobów centralnych - tłumaczy.

Linia będzie finansowana przez ministerstwo pracy. - Ale na naszej głowie pozostanie konieczność utworzenia dodatkowego miejsca pracy w urzędzie. Mam nadzieję, że tutaj pomoże nam starostwo - dodaje B. Suwała.

Ale starosta Zbigniew Szumski jest ostrożny. - Jestem wielkim zwolennikiem utworzenia takiej linii, uważam tę inicjatywę za bardzo cenną. Zmiany w urzędzie pracy mają podnieść efektywność zajmowania się bezrobotnym. Jednak nie zawsze nowe zadanie urzędu musi wiązać się z uruchomieniem dodatkowego miejsca pracy - twierdzi starosta.

"Zielona linia" ma działać we wszystkich urzędach pracy w Polsce od 1 stycznia. I to nie jedyna zmiana, jaka czeka pośredniaki. Od nowego roku w Powiatowym Urzędzie Pracy w Świebodzinie wydzielone zostanie Centrum Aktywizacji Zawodowej. - Zajmie się ono właśnie aktywizacją bezrobotnych, będzie kierowało na staże czy szkolenia, więc skupi się na tej działalności, na którą będą pieniądze - tłumaczy B. Suwała. - A urząd jako taki ograniczy swoją działalność do wypłat zasiłków, rejestracji i ubezpieczania bezrobotnych.