Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Telefon komórkowy jak pies

Karina Ostapiuk Gimnazjum nr 8
Tak ochoczo pracowaliśmy pod okiem nauczycielki Marzeny Nowickiej
Tak ochoczo pracowaliśmy pod okiem nauczycielki Marzeny Nowickiej fot. Archiwum szkoły
Wydawałoby się, że to będzie zwyczajna lekcja plastyki. Jednak nie! Na niej uczniowie Gimnazjum nr 8 mogli się dowiedzieć nie tylko o sztuce, ale również o życiu.

Głównym tematem lekcji były komórki.
- Telefon komórkowy to najlepszy przyjaciel człowieka, zaraz po psie - mówiła pani Marzena Nowicka, nauczycielka sztuki.

Celem nie było jedynie wykonanie pracy o własnym telefonie, lecz poznanie dobrych i złych stron jego posiadania. Uczniowie wymieniali m.in. jako plusy możliwość wysyłania smsów, posiadanie kalkulatora, budzika i kalendarza w jednym. Nie zapomnieli też, że może on posłużyć do wykonania telefonu alarmowego w razie wezwania np. pogotowia.

- Życie bez niego to odłączenie od świata - stwierdziła nauczycielka.
Telefon ma jednak złe strony. Trzeba go ładować, źle działa na zdrowie i nie zawsze mamy zasięg, na dodatek trzeba za niego płacić. Jednak uczniom to nie przeszkadza.
- Lubię swoją komórkę, bo mogę nią robić zdjęcia i słuchać muzyki, gdziekolwiek jestem - powiedziała czternastoletnia Ewa.

Pani Nowicka mówiła też, jak kiedyś wyglądał telefon:
- Duży, ciężki, wielkości cegły, szczytem elegancji było spacerowanie z nim przypiętym na pasie.

W dzisiejszych czasach większość osób ma komórki. W Gimnazjum nr 8 muszą być na lekcjach wyłączone. Nauczyciele chcą, aby uczniowie przede wszystkim skupili się na nauce. Na przerwach jednak można z nich korzystać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska