Zgodnie z umowami międzynarodowymi na terenie Europy do końca roku 2015 nie będzie już telewizji analogowej. W Polsce proces wyłączania nadajników z takim sygnałem zostanie przeprowadzony do 31 lipca 2013 roku. Jest to data graniczna. Oznacza to, że część nadajników może zostać wyłączona już wcześniej. Dlatego ważne jest, abyśmy odpowiednio wcześniej przygotowali się do tej zmiany. Bo inaczej włączymy któregoś dnia telewizor, i nie obejrzymy ulubionego serialu.
ZAPAMIĘTAJ
Podstawą odbioru telewizji cyfrowej jest posiadanie telewizora wyposażonego w tuner w standardzie DVB-T - obsługujący kodowanie obrazu w systemie MPEG-4 oraz dźwięku w EAC-3.
Oczywiście niewielu z nas cokolwiek mówi ten techniczny żargon. Na szczęście, nie musimy zagłębiać się w szczegóły. Wystarczy, żebyśmy gdzieś zanotowali te hasła albo je zapamiętali.
Potem musimy sprawdzić, czy nasz telewizor osiąga taki technologiczny standard. Generalnie odbiorniki zakupione w ciągu ostatnich dwóch lat powinny spełniać wymagane parametry techniczne. Jednak na rynku wciąż jest wiele takich, które obsługują tylko starsze kodowanie, na przykład w typie MPEG-2.
ZAPAMIĘTAJ
Tajemniczy skrót MPEG to, najprościej tłumacząc, rodzaj kodowania dźwięku i obrazu.
Sprawdzamy odbiornik
Czy nasz telewizor jest odpowiedni? Da to się sprawdzić na dwa proste sposoby.
1. Tam, gdzie już działa telewizja cyfrowa, możemy po prostu spróbować złapać cyfrowe programy - poprzez wyszukiwanie kanałów w telewizorze. Jeżeli się nam uda, sprawa jest zamknięta. Odbieramy cyfrową telewizję naziemną.
UWAGA
Dopóki nadajniki telewizji analogowej nie zostaną wyłączone, nasz telewizor przeszukując częstotliwości, będzie znajdował zarówno sygnał cyfrowy, jak i analogowy. Programy cyfrowe powinny charakteryzować się lepszą jakością odbioru.
2. Natomiast drugi sposób polega na przeczytaniu instrukcji obsługi telewizora. Mając wcześniej zapisane pojęcia DVB-T, MPEG-4 oraz EAC-3, sprawdzamy, czy odbiornik spełnia techniczne wymagania.
Dobra rada
Zapodziałeś gdzieś instrukcję? Jest duża szansa, że znajdziesz ją w internecie na stronie www.instrukcja.pl. Innym rozwiązaniem jest skontaktowanie się z producentem telewizora.
Jest również pewna wyjątkowa sytuacja. Może się zdarzyć, że nasz telewizor będzie obsługiwał wspomniany wcześniej standard kompresji obrazu MPEG-2. Daje nam to dodatkową opcję. Zamiast zakupu nowego telewizora bądź dekodera, możemy się zdecydować na nabycie modułu CI, który posłuży do zmiany sygnału z MPEG-4 na właśnie MPEG-2. To koszt około 150 złotych. Jest jednak jeden warunek: telewizor musi posiadać gniazdo CI.
- Osobiście nie polecam tego rozwiązania. Koszt modułu CI zbliżony jest do ceny dekodera. Różnica polega jednak na tym, że za te same pieniądze nowy dekoder może nam zaoferować o wiele więcej - twierdzi Zbigniew Walkowiak, serwisant RTV z Zielonej Góry.
Co dalej?
No dobrze, sprawdziliśmy telewizor i okazało się, że niestety, nie mamy kodowania obrazu w systemie MPEG-4 oraz dźwięku w EAC-3. Co teraz? Stajemy przed bardzo ważnym wyborem. Możemy kupić:
* telewizor - spełniający techniczne wymagania;
* urządzenie STB (z ang. set-top-box) - popularnie zwane dekoderem, które jest przystawką do odbiornika. Jego cena waha się w przedziale od 100 do 200 zł.
Dziś założymy, że zdecydowaliśmy się na zakup nowego odbiornika. Podpowiadamy, czym się kierować przy jego zakupie.
W sklepie
ZAPAMIĘTAJ
Dla odbioru naziemnej telewizji cyfrowej nie są ważne funkcjonalności odbiornika, rozmiar czy też rodzaj ekranu. Liczy się tylko to, aby posiadał wbudowany tuner w standardzie DVB-T obsługujący kodowanie obrazu w systemie MPEG-4 oraz dźwięku w EAC-3.
Powinniśmy poinformować sprzedawcę, że szukamy telewizora spełniającego właśnie takie wymagania. Inne parametry urządzenia zależą już wyłącznie od naszych indywidualnych wyborów oraz tego, ile jesteśmy w stanie wydać.
- Wybór jest w tej chwili olbrzymi. Musimy jednak uważać, na co się decydujemy. Może się zdarzyć tak, że kupimy nowy telewizor, a później okaże się, że nasz stary kineskopowy miał lepszy obraz z żywszymi kolorami. Nie działajmy pochopnie - przestrzega fachowiec Maciej Janecki, serwisant RTV z Zielonej Góry.
UWAGA
Zgodnie z obecnym prawem w Polsce można sprzedawać telewizory, które nie spełniają wymagań naziemnej telewizji cyfrowej. Ale w momencie zakupu sprzedawca ma obowiązek wyraźnie nas o tym fakcie poinformować - również na piśmie! Składamy mu wtedy potwierdzenie, które jest przechowywane w sklepie przez dwa lata.
Nie daj się oszukać
ZAPAMIĘTAJ
Dla odbioru naziemnej telewizji cyfrowej nie są ważne funkcjonalności odbiornika, rozmiar czy też rodzaj ekranu. Liczy się tylko to, aby posiadał wbudowany tuner w standardzie DVB-T obsługujący kodowanie obrazu w systemie MPEG-4 oraz dźwięku w EAC-3.
Powinniśmy poinformować sprzedawcę, że szukamy telewizora spełniającego właśnie takie wymagania. Inne parametry urządzenia zależą już wyłącznie od naszych indywidualnych wyborów oraz tego, ile jesteśmy w stanie wydać.
- Wybór jest w tej chwili olbrzymi. Musimy jednak uważać, na co się decydujemy. Może się zdarzyć tak, że kupimy nowy telewizor, a później okaże się, że nasz stary kineskopowy miał lepszy obraz z żywszymi kolorami. Nie działajmy pochopnie - przestrzega fachowiec Maciej Janecki, serwisant RTV z Zielonej Góry.
UWAGA
Zgodnie z obecnym prawem w Polsce można sprzedawać telewizory, które nie spełniają wymagań naziemnej telewizji cyfrowej. Ale w momencie zakupu sprzedawca ma obowiązek wyraźnie nas o tym fakcie poinformować - również na piśmie! Składamy mu wtedy potwierdzenie, które jest przechowywane w sklepie przez dwa lata.
Stary sprzęt
ZAPAMIĘTAJ
Dla odbioru naziemnej telewizji cyfrowej nie są ważne funkcjonalności odbiornika, rozmiar czy też rodzaj ekranu. Liczy się tylko to, aby posiadał wbudowany tuner w standardzie DVB-T obsługujący kodowanie obrazu w systemie MPEG-4 oraz dźwięku w EAC-3.
Powinniśmy poinformować sprzedawcę, że szukamy telewizora spełniającego właśnie takie wymagania. Inne parametry urządzenia zależą już wyłącznie od naszych indywidualnych wyborów oraz tego, ile jesteśmy w stanie wydać.
- Wybór jest w tej chwili olbrzymi. Musimy jednak uważać, na co się decydujemy. Może się zdarzyć tak, że kupimy nowy telewizor, a później okaże się, że nasz stary kineskopowy miał lepszy obraz z żywszymi kolorami. Nie działajmy pochopnie - przestrzega fachowiec Maciej Janecki, serwisant RTV z Zielonej Góry.
UWAGA
Zgodnie z obecnym prawem w Polsce można sprzedawać telewizory, które nie spełniają wymagań naziemnej telewizji cyfrowej. Ale w momencie zakupu sprzedawca ma obowiązek wyraźnie nas o tym fakcie poinformować - również na piśmie! Składamy mu wtedy potwierdzenie, które jest przechowywane w sklepie przez dwa lata.
.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?