Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Teraz już siedleckie śmieci nie trafią do lasu

Eugeniusz Kurzawa 68 324 88 54 [email protected]
- Obecnie pracownik gminy rozwozi mieszkańcom nowe umowy w sprawie odpadów, powołujące się na aktualne przepisy - wyjaśnia Maciej Brudło
- Obecnie pracownik gminy rozwozi mieszkańcom nowe umowy w sprawie odpadów, powołujące się na aktualne przepisy - wyjaśnia Maciej Brudło fot. Mariusz Kapała
Trafił do nas list od czytelnika z gminy Siedlec zaniepokojonego sprawą odpadów tzw. bytowych. - Część mieszkańców wciąż wywozi swoje śmieci do lasu - sugeruje Ali w liście do "GL".

- Niedawno podpisywaliśmy umowy na wywóz nieczystości płynnych; straszno nas za pośrednictwem Związku Międzygminnego "Obra", że w przypadku niepodpisania umów będą nakładane kary - stwierdza Ali i ciągnie dalej: - Tymczasem mija parę miesięcy, a wobec tych, którzy nie podpisali umów, a wywożą odpady komunalne do lasów nie wyciąga się konsekwencji. Uczciwi mieszkańcy podpisali, oddają odpady za wysokie stawki. Co z resztą?!

- Jeśli idzie o wywóz śmieci w naszej gminie, to w całości zajmuje się tym nasza spółka i mamy kontrolę nad tym - wyjaśnia Maciej Brudło, prezes Zakładu Eksploatacji Urządzeń Komunalnych. - W przypadku nieczystości płynnych wywozem zajmują się różne podmioty.

Prezes dodaje, iż z chwilą przekształcenia się w zeszłym roku ZEUK - budżetowego zakładu komunalnego w ZEUK - spółkę wszystkie zawarte wcześniej umowy, w tym także na wywóz śmieci i nieczystości zostały przejęte przez nowy podmiot. - Przejęliśmy wszelkie zobowiązania starej firmy - mówi M. Brudło.

Jednak opłaty od mieszkańców egzekwowano tylko za usługi wyświadczone. Czyli jeśli ktoś wystawił kubeł i został on opróżniony, to płacił. Pozostała zatem szara strefa pozwalająca, jak sugeruje słusznie Ali, na wywożenie odpadów do lasów.

- Od 1 maja to się zmieni - deklaruje prezes Brudło. - Ujednolicamy umowy z mieszkańcami i zaczynamy od wszystkich egzekwować obowiązek oddawania śmieci.

- My spełniamy rolę takiego policjanta, który będzie pilnował płacenia za odpady, a wcześniej obowiązku podpisania umowy w tej sprawie - informuje Krzysztof Piasek, prezes związku Obra mającego siedzibę w Wolsztynie i obejmującego gminy Wolsztyn, Siedlec i Przemęt. To skutek uchwały rady gminy Siedlec, która związkowi przekazała swoje uprawnienia kontrolno-organizacyjne.

- Związek Obra będzie wpierw pisemnie przypominał konkretnym ludziom o sprawie nieczystości, a jeśli to nie poskutkuje wystąpi do naszego wójta, który nałoży na delikwenta obowiązek odstawienia odpadów - informuje Brudło.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska