Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tiry niszczą pobocze w Górkach Małych

Eugeniusz Kurzawa 68 324 88 54 [email protected]
Ciężkie samochody niszczą pobocze drogi przed posesją mieszkańca Górek Małych
Ciężkie samochody niszczą pobocze drogi przed posesją mieszkańca Górek Małych Mariusz Murlewski
Mariusz Murlewski z Górek Małych, gdzie faktycznie jest ulokowana firma Rockwool, walczy bezskutecznie z tirami rozjeżdżającymi drogę przed jego posesją.

- Problem polega na tym, iż tiry wyjeżdżające z Rockwoola notorycznie, codziennie, najczęściej wieczorami, zatrzymują się przed bramą do mojej posesji od strony ulicy - wyjaśnia problem Murlewski. - Ze względu na miękkie podłoże, kiedyś trawiaste, teraz piasek, tiry z załadowanymi naczepami zakopują się i nie potrafią wyjechać nie niszcząc pobocza. Później nie mam możliwości wjazdu autem na posesję.

Mieszkaniec podaje przykład. W zeszłym tygodniu miał ślub, na który przyjechało wielu gości. W związku z niewielką ilością miejsca przed domem, samochody miały być zaparkowane przed posesją oraz w ogrodzie. Ale dzień wcześniej stały przed domem dwa tiry, które się zakopały i wyjeżdżając stworzyły tak wielkie dziury, że gościom uniemożliwiły wjazd.

Zobacz też Tir wpadł do rowu. Winny silny wiatr?

- Oczywiście musiałem biegać z łopatami i to naprawiać informuje pan Mariusz. - Szczerze powiem, że tracę cierpliwość i chęci naprawiania szkód, które wyrządzają pojazdy współpracujące z firmą Rockwool. Kwestię wyrzucania śmieci oraz kilogramów papierosów wyrzucanych przed wjazdem do posesji pominę milczeniem.

Właściciel posesji przesłał nam zdjęcia "krajobrazu po bitwie". Spisał też numer pojazdu. Ale tylko tego z ostatniej godziny. Bo sytuacja ta trwa już dość długo. Murlewski zdążył w tym czasie nie tylko się zdenerwować, ale i wysłać kilka pism do Rockwoolu prosząc "o jakakolwiek interwencje i pomoc w tej kwestii, ewentualnie propozycje co mogę zrobić w tej sprawie. Stawiać znaki, rozwijać kolczatki?

Rzecznik Rockwoolu, Tomasz Weber, uznał że problem jest istotny, spotkał się z panią sołtys Cigacic Teresą Gałązką i poinformował mieszkańca, że "ponownie zostało złożone pismo w zarządzie dróg tym razem zarówno od nas jak i od Pani Sołtys, z prośbą o postawienie znaków zakazu zatrzymywania się dla samochodów ciężarowych". - Będziemy starać się o to by gmina lub zarząd dróg postawiły śmietniki na tym odcinku. Jednocześnie, ponownie porozmawiamy z naszymi dostawcami o zakazie parkowania w tym miejscu - dodał rzecznik.

Poprosiliśmy o ustosunkowanie się władze powiatu zielonogórskiego, gdyż droga z Cigacic do Rockwoolu jest traktem powiatowym. Niemal natychmiast po naszym telefonie pojechał tam Jerzy Fabiś, członek zarządu powiatu wraz z dyrektorką dróg, Agnieszką Stelmasik. Potwierdził tę sytuację. - Jest odcinek pobocza, ok. 30 metrów, świeżo rozjechany przez tiry. Do Rockwoolu jest stąd jakieś 300 m - opisał. - Nie wiemy jeszcze czyje jest to zniszczone pobocze, być może nasze, ale to musimy sprawdzić. Nie ulega jednak wątpliwości, że tak nie może być. W związku z tym uruchamiamy formalną procedurę w celu postawienia tutaj znaku drogowego - zakaz zatrzymywania.

J. Fabiś potwierdził też, że na ręce dyr. Stelmasik właśnie wpłynęło pismo z Rockwoolu w sprawie ustawienia znaku. Sprawdził przy okazji, że blisko firmy jest duży parking dla tirów w połowie pusty. Dlaczego zatem kierowcy stają pod prywatnym domem i niszczą pobocze? Wydaje się, że zanim stanie tam znak trzeba do Górek Małych wysłać policję!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska