Tłumy świętowały jubileusz Stali Gorzów. Każdy chciał być żużlowcem! [ZDJĘCIA]

Impreza rozpoczęła się o godz. 11.00 i od początku cieszyła się znakomitą frekwencją. Martin Vaculik i Bartosz Zmarzlik ścigali się z młodzieżą w rowerowej sztafecie wokół stawu, Szymon Woźniak grał z najmłodszymi w kapsle, Wiktor Jasiński skakał przez przeszkody, a Oskar Paluch jeździł na mini motocyklach.

- Wszystkie są nasze, klubowe - zapewniał jego tata Piotr, równocześnie jeden z trenerów żużlowej drużyny Stali. - Jazda na nich to doskonały sposób na złapanie bakcyla tego sportu. Kto wie, może wśród tych dzieciaków jest następca Zmarzlika?
Wśród kilkunastu stoisk z różnymi atrakcjami dostrzegliśmy również: rowerowy tor przeszkód dla najmłodszych, zawody hobby horse, symulatory motocykli żużlowych (z ogromną kolejką, nie daliśmy rady dopchać się do nich!), wyścigi zdalnie sterowanymi autami, dmuchańce, pokazowy trening pit bike, żółto-niebieskie warsztaty artystyczne i test wiedzy o Stali Gorzów. Wszyscy chętni mogli sobie oczywiście zrobić zdjęcie ze sportowcami, a na koniec spróbować urodzinowego tortu.
- Ale jest fajnie! - usłyszeliśmy od 8-letniego Patryka. - Bardzo bym chciał zostać kiedyś żużlowcem. Tylko nie wiem, czy mama i tato się zgodzą...

Swoje „trzy grosze” dołożyli do obchodów 75-lecia Stali także piłkarze ręczni tego klubu, którzy już 17 września rozpoczną kolejny sezon w Lidze Centralnej. Ze swym trenerem Oskarem Serpiną przygotowali ciekawy tor przeszkód, uczyli podstaw łapania piłki i rzutów. Przy jednym ze stoisk o zasadach bezpieczeństwa przypominali najmłodszym policjanci, zaś piękne hostessy sprzedawały książki o historii Stali i wręczały nagrody zwycięzcom poszczególnych prób sprawnościowych.
To były naprawdę udane urodziny!

Czytaj również: