Jednak SUV są też chętnie kupowane w Niemczech, Włoszech i Francji. I coraz chętniej w Polsce. Wadą tych aut jest wysoka cena, najtańszy SUV kosztuje najczęściej więcej niż doskonale wyposażone auto segmentu D np. avensis czy passat.
Od kilku tygodni w salonach Toyoty jest dostępna rav 4 po tzw. liftingu. Zmiany wprawdzie nie są duże, ale auto wyładniało i za sprawą innego grilla, upodobniło się do najbardziej luksusowej ,,terenówki’’ Toyoty czyli land cruisera. Rav4 jest oferowany z napędem na dwa oraz cztery koła w trzech wersjach silnikowych: benzynowym 2,0 litra o mocy 158 KM oraz 2,2 diesla o mocy 150 lub 177 KM. Do wyboru są tradycyjne sześciobiegowe skrzynie manualne lub automatyczna. Ta ostatnia występuje w wersji sześcio lub siedmiostopniowej.
Wnętrze rav4 jest dosyć przytulne i bardzo pojemne. A także bardzo luksusowe. Tak bardzo, że trudno tu mówić a aucie terenowym. Nie bardzo sobie wyobrażam, by do wnętrza rav4 zapakować upolowanego dzika, worek kartofli czy kilka skrzynek jabłek. A przypomnijmy, że do takich celów były przeznaczone pierwsze SUV-y.
Deska rozdzielcza jest ładna i chyba klasyczna. Mamy trzy liczniki z centralnie położonym prędkościomierzem oraz wygodną trzyramienną kierownicę. Fotele są sporej wielkości i siedzi się w nich wygodnie. Siadając do toyoty trzeba się przyzwyczaić do wysokich siedzeń. Ale to z kolei ułatwia manewrowanie.
Bez zarzutu jest też komfort jazdy. Zauważyłem, że w porównaniu do poprzedniej wersji poprawiono komfort jazdy i auto mocno wyciszono. Dlatego w środku jest cicho, a pojazd ochoczo rozpędza się do nawet sporych prędkości. I nie hałasuje. Co może zaskakiwać, nie słychać ,,tylnego mostu’’, co jest grzechem wielu pojazdów z napędem 4x4. Tajemnica tkwi w tym, iż jadąc po asfalcie napędzana jest jedynie przednia oś. Ale, gdy wjedziemy np. na polną drogę, automatycznie uaktywnia się napęd 4x4. Trzeba zaznaczyć, że dostępny jest też model z klasycznym napędem czyli na dwa koła.
Auta typu SUV są bardzo uniwersalne i wygodne. Można nimi podróżować po górskich serpentynach, polnych czy leśnych wertepach, ale też po autostradzie. Co istotne, SUV-y pod względem komfortu jazdy jak też wyglądu w niczym nie ustępują klasycznym kompaktom czy tzw. limuzynom. Jedyna różnicą jest chyba to, iż w autach tych siedzi się wyżej niż w innych pojazdach. Wynika to po prostu z konieczności zachowania wysokiego prześwitu, między nawierzchnią a podłogą. By pojazd mógł dzięki temu pokonywać nawet znaczne nierówności. Jak wspomnieliśmy auto występuje w trzech wersjach silnikowych. Osobom, które dużo podróżują należałoby polecić diesla.
Tu nowoczesne jednostka z wtryskiem typu common rail o pojemności 2,2 litra i mocy 150 lub nawet 177 KM. Przy rozsądnej jeździe zużywa ona 6-7 litrów oleju napędowego na 100 km. Ponadto wysoki moment obrotowy 340 Nm sprawia, iż auto jest dynamiczne a silnik szybko wchodzi na obroty. Do dyspozycji mieliśmy model z automatyczną skrzynią 7-stopniową. Sprawdzała się ona znakomicie. To nowoczesna skrzynia w niczym nie ustępuje uważanym za najlepsze, wyrobom Volkswagena. Natomiast jednostki benzynowe też nie są przysłowiowymi smokami i zadawalają się 7-8 litrami paliwa na 100 km. A są znacznie tańsze.
Jeśli za najtańszego rav4 z silnikiem benzynowym o mocy 158 KM z napędem tylko na przednią oś zapłacimy 92.500 zł, to z podobną, bo o mocy 150 KM jednostką diesla auto kosztuje już 111.300 zł. A więc prawie o 20 tys. zł więcej. Przy obecnie bardzo zbliżonych cenach benzyny i oleju napędowego, zakup auta z jednostką benzynową jeszcze bardziej kusi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?