Ogień pojawił się nocą w piętrowym budynku jednorodzinnym.
- Gdy dotarliśmy na miejsce, pożar był już mocno rozwinięty, płonął cały dach. W akcji brało udział łącznie 29 strażaków. Na miejsce zadysponowano dziewięć zastępów, były to cztery zastępy PSP i pięć zastępów OSP - przekazuje nam mł. kpt. Marcin Murawa z jednostki ratowniczo - gaśniczej PSP w Gubinie, który kieruje akcją.
Strażacy mieli informację, że w budynku może przebywać jedna osoba. Te informacje niestety potwierdziły się. Po około godzinie od rozpoczęcia działań udało się ją zlokalizować - niestety na pomoc było już za późno.
Co było przyczyną tragedii w Budoradzu?
Na miejscu zdarzenia pojawiła się także policja, pogotowie, pogotowie energetyczne oraz nadzór budowlany. Niebawem pojawi się także prokurator. Obecnie (o godzinie 10.00) działania nadal są prowadzone.
Zniszczenia budynku są na tyle duże, że decyzją nadzoru budowlanego, budynek został wyłączony z użytkowania.
Śledczy będą ustalać przyczyny tej tragedii.
Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że na parterze budynku w Budoradzu mieszkała starsza kobieta. W momencie tragedii miała znajdować się u swoich bliskich.

DŁ - Remonty Doroty Szelągowskiej w Matce Polce w Łodzi
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?