Na placu przed dawną strażnicą stanęły dwa nowiutkie ciągniki - ursus i zetor. Nie, nie znaczy to, że w byłej siedzibie pograniczników będzie stacjonowało jakieś kółko rolnicze.
Chociaż... - Wbrew pozorom w parku o tej wielkości jest mnóstwo zajęć typowych dla leśników i rolników - mówi szefująca parkowi Barbara Iwlew. - Właśnie kupiliśmy nowy specjalistyczny sprzęt.
Oprócz ciągników sporo urządzeń do pielęgnacji parku. Na przykład frezarki do pni, urządzenia do dalszej budowy dróg i alejek.
Park w strażnicy
Strażnica zmienia swoje przeznaczenie. Park Mużakowski objął w swoje posiadanie niewielki pawilon, gdzie znajdą się pomieszczenia socjalne służące jego pracownikom. Remontowane są także garaże i hangary, gdzie zostanie ulokowany sprzęt.
Pod tym względem miejsce jest znakomite, gdyż zapasową bramą ciężkie ciągniki mogą wyjechać bezpośrednio nad Nysę i polnymi drogami dotrzeć do każdego zakamarka parku.
Dzięki temu ominą ulice Łęknicy. Jak zauważają pracownicy, Park Mużakowski coraz bardziej staje się firmą. Bo także w opiece nad zabytkami i w turystyce coraz mniej jest miejsca na radosną improwizację. Mając nowy sprzęt Polacy także nie muszą już czuć kompleksów wobec zachodnich sąsiadów, którzy w swoją część parku zainwestowali już dawno.
Tanio dla turystów
W głównym budynku strażnicy pograniczników, dyrekcja parku zajmie ostatnią kondygnację. Na parterze ulokuje się służba zdrowie. Na pozostałych swoją siedzibę znajdą organizacje turystyczne oraz administracja geoparku Łuk Mużakowa.
I co bardzo ważne zostaną przygotowane tanie miejsca noclegowe działające na zasadzie schroniska turystycznego. Dzięki temu zwiedzanie wpisanego na listę UNESCO Parku Mużakowskiego i innych atrakcji okolicy nie musi być drogie. Przed budynkiem znajdzie się miejsce na niewielkie pole namiotowe, a w przyszłości - być może - zostanie uruchomiona stołówka.
- To bardzo ważne, gdyż od lat mówimy, że noclegi oraz gastronomia stanowią słaby punkt Łęknicy, która naprawdę ma warunki by stać się miejscem, które odwiedzają turyści - uważa Iwlew.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?