Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trudne wyprzedzanie

(wak)
W Polsce autostrad jest tyle, co kot napłakał; dlatego nasi zmotoryzowani często nie potrafią na nich jeździć.

Często obserwowane jest też przenoszenie obyczajów czy przyzwyczajeń z naszych dróg na niemieckie czy francuskie autostrady. A więc, tak jak w Polsce, nagminne poruszanie się lewym pasem. Takie zachowania są niezgodne z przepisami, zagrażają bezpieczeństwu jazdy i mogą być karane wysokimi mandatami.

Trudne wyprzedzanie

Zasadniczo należy korzystać ze skrajnego - czyli prawego - pasa (nawet jeśli są trzy), a na lewy wjeżdżać jedynie po to, by wyprzedzić jadący przed nami pojazd. Manewr wyprzedzania jest niebezpieczny, a więc trzeba zachować szczególną ostrożność. Pamiętajmy, iż samochody na autostradzie rozwijają duże prędkości (w Niemczech nierzadko nawet około 200 km/h). Wystarczy chwila nieuwagi, by - zmieniając pas ruchu - zajechać drogę pędzącemu za nami pojazdowi, który nie zdąży wyhamować. Łatwo o tragedię.
Konieczne jest stałe obserwowanie zachowania jadących przed nami (aby nam nie zajechali drogi) i za nami (abyśmy z kolei sami nie zajechali drogi innym).
Nim przystąpimy do wyprzedzania powinniśmy zjechać możliwie blisko lewej krawędzi pasa, po którym się poruszamy. Dzięki temu lepiej będziemy widzieć jadących przed nami, ale też łatwiej zmienimy pas ruchu. Taki zamiar trzeba sygnalizować odpowiednio wcześnie poprzez włączenie kierunkowskazów.

Tylko z lewej

Na autostradzie wyprzedzać należy zawsze z lewej strony, nawet jeśli droga ma trzy pasy ruchu. Wprawdzie w niektórych krajach, przy trzech pasach, dozwolone jest wyprzedzanie z prawej strony, ale taki manewr jest bardzo niebezpieczny. Po wyprzedzaniu koniecznie trzeba powrócić na poprzedni - czyli prawy - pas ruchu. By nie utrudniać jazdy innym zmotoryzowanym.
Na autostradzie nie wolno się zatrzymywać (wyjątki stanowią wyznaczone do tego i oznakowane miejsca), cofać ani zawracać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska