MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Trzciel: Zakończyła się rozbudowa kanalizacji miejskiej

Dariusz Brożek 095 742 16 83 [email protected]
- Teraz nasza praca jest znacznie łatwiejsza, bo urządzenia są sterowane komputerowo. Nie musimy już kręcić zaworami, czy ręcznie ustawiać dmuchaw - mówi brygadzista Józef Karmowski.
- Teraz nasza praca jest znacznie łatwiejsza, bo urządzenia są sterowane komputerowo. Nie musimy już kręcić zaworami, czy ręcznie ustawiać dmuchaw - mówi brygadzista Józef Karmowski. fot. Dariusz Brożek
Mieszkańcy likwidują ostatnie szamba w mieście. - Teraz znacznie mniej płacimy za ścieki. I już nie musimy wąchać ich smrodu - zaznaczają.

Zakończyła się rozbudowa kanalizacji miejskiej. Jej ostatnim etapem była zakończona dziś modernizacja oczyszczalni ścieków, za którą gmina zapłaciła 2,5 mln zł. To aż 20 proc. jej rocznych dochodów.

- Z własnego budżetu wyłożyliśmy jednak tylko pół miliona. Resztę dołożyła nam Bruksela i Warszawa - zaznacza przewodniczący rady miejskiej Tomasz Janeczek.
Milionowe dotacje z Brukseli nie robią jednak większego wrażenia na mieszkańcach.

Najważniejsze jest dla nich to, że teraz znacznie mniej płacą za ścieki. - To czysty zysk. Opróżnianie szamb i wywożenie nieczystości beczkowozami kosztowało prawie dwa razy więcej, niż ich zrzut do kanalizy - wylicza Robert Jaszka.

I już nie śmierdzi

Jako jeden z ostatnich przyłączony został dom, w którym mieszka Krzysztof Mikołajszyk. - I wreszcie już nie muszę wąchać smrodów podczas opróżniania szamba - cieszy się trzecielanin.

Oczyszczalnia może przerobić teraz 650 m. sześc. ścieków na dobę. To ponad dwa razy więcej, niż przed modernizacją. - Musieliśmy zwiększyć jej moc, bo właśnie zakończyliśmy rozbudowę sieci kanalizacyjnej w mieście, która trwała kilkanaście lat i drenowała nasz budżet. Teraz wyszliśmy już z podziemi i będziemy mogli się zabrać za remonty dróg, chodników i rynku - wyjaśnia burmistrz Jarosław Kaczmarek..

Reaktory na bakterie

Dzięki gminnym inwestycjom zyska też przyroda. A konkretnie rzeka Obra i jezioro Wielkie, gdzie znajduje się rezerwat ptactwa wodnego. - Teraz oczyszczalnia spełnia bardzo wyśrubowane normy, zatem przyrodnicy mogą spać spokojnie - zapewnia Stanisław Borowski z firmy AGH, która przebudowała i unowocześniła obiekt.

Wpierw ścieki są czyszczone mechanicznie, a na koniec filtrują je specjalne szczepy bakterii. Wszystkie instalacje są całkowicie skomputeryzowane. Jak podkreśla automatyk Ryszard Statucki, steruje nim zaledwie jedna osoba, która siedzi przed monitorem w dyspozytorni.

- Wystarczy kliknąć komputerową myszką i można zwiększać moc pomp czy dmuchaw napowietrzających ścieki. No i oczywiście trzeba znać program - mówi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska