Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trzeba naprawić dach przed zimą

Dariusz Brożek
- Strop jest przegnity i dziurawy, dlatego deszczówka zalewa moje mieszkanie i sąsiadkę pod nami - skarży się Adam Bobkiewicz.
- Strop jest przegnity i dziurawy, dlatego deszczówka zalewa moje mieszkanie i sąsiadkę pod nami - skarży się Adam Bobkiewicz. Dariusz Brożek
Zmarł mężczyzna poparzony podczas pożaru kamienicy przy ul. Konstytucji 3 Maja w Międzyrzeczu. Lokatorzy czekają na remont budynku.

Podczas pożaru zginęła 56-letnia kobieta. O tragedii pisaliśmy 6 bm. w artykule ,,Lokatorka nie żyje, los mężczyzny niepewny''. Kilka dni później w szpitalu zmarł 61-letni lokator.

Od samego początku lekarze nie dawali mu większych szans; mężczyzna miał poparzone 90 proc. powierzchni ciała i spalone drogi oddechowe. Został pochowany w miniony piątek. Tymczasem jego sąsiedzi niecierpliwie czekają na remont budynku.

- Dach jest dziurawy jak ser szwajcarski, dlatego deszczówka zalewa mieszkania - narzeka mieszkająca na parterze Zofia Story. - W dodatku mam nieszczelne okna i od lat czekam na wymianę.

Bo leje jak z cebra

Na zacieki i wilgoć skarży mieszkający na piętrze Adam Bobkiewcz. - Tynk odpada płatami sufitu i ze ścian. A teraz doszedł do tego smród spalenizny - twierdzi. - Nie sposób żyć w takich warunkach.

Razem z lokatorem idziemy na strych. A. Bobkiewicz pokazuje dziurę w stropie. Akurat tuż nad jego mieszkaniem. Podczas deszczu podkłada tam miski i wiadra, ale woda i tak zalewa mu mieszkanie. - Teraz będzie jeszcze gorzej, bo pożar spowodował wiele szkód na poddaszu - mówi.

Kamienicą zarządza Międzyrzeckie Towarzystwo Budownictwa Społecznego. Lokatorzy liczą, że podczas remontu wypalonego mieszkania administrator naprawi także dach. Prezes MTBS Jan Muzia zapowiada, że... nie będzie odnawiać tego lokalu!
- Wystawimy go na przetarg. Niech remontem zajmie się nowy właściciel - mówi.

Bo nie mają kasy

Zdaniem J. Muzi, pożar nie osłabił konstrukcji budynku. Przyznaje jednak, że dach jest w złym stanie. - Od kilku lat przymierzamy się do remontu - zapewnia. - Problem w tym, że trzy lokale zostały już sprywatyzowane, a ich właściciele nie zgadzają się na inwestycję. Tłumaczą, że nie mają pieniędzy.

Do inwestycji musiałby się dołożyć właściciel znajdującego się tam sklepu ogrodniczego Zbigniew Nowak z Poznania. Tłumaczy, że na swój koszt odnowił część budynku, ale administrator nie chce zaliczyć poniesionych przez niego kosztów na poczet przełożenia dachu.

- Za tydzień przyjadę do Międzyrzecza i spotkam się z prezesem w tej sprawie. Mam nadzieję, że dojedziemy do porozumienia - zapewniał w piątek po południu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska