- Stronę "ekartki" zakładałem trzy lata temu, początkowo z myślą o przygotowaniu dla zainteresowanych osób elektronicznych kartek z Wolsztyna - Damian Sarbak zaczyna opowieść o swojej "zabawie" w internecie. Dlaczego chciał wypuszczać w świat właśnie kartki ze swego miasta? Czyżby młody człowiek był aż tak wielkim patriotą lokalnym?
- Myślę, że w ten sposób można powiedzieć - mówi za niego kolega, Wojciech Lis. - To przejaw wolsztyńskiego patriotyzmu.
Promocja miasta
Przy czym widać, iż jest to bardzo nowoczesny patriotyzm, który dzięki współczesnej technice daje szansę promowania Wolsztyna dosłownie w całym świecie. - Dziś ludzie są coraz wygodniejsi, a jeśli idzie o listy, kartki elektroniczne to przecież każdy kto ma internet, ma zarazem pocztę w domu, dlaczego zatem z niej nie korzystać - wskazuje W. Lis. - Z drugiej strony skoro jest takie zapotrzebowanie, to warto było przygotować ludziom pewne ułatwienia. I Damian to uczynił.
- Po jakimś czasie zorientowałem się, że do tematów wolsztyńskich warto dodać inne kartki tematyczne, jak znaki zodiaku, zwierzęta, tematy świąteczne, parowozy; dziś mam na stronie 3.789 różnych ekartek do wyboru, lecz wciąż dokładam nowe - ciągnie D. Sarbak. Jako spec od informatyki ustawił swoją stronę w ten sposób, iż ma nie tylko licznik wskazujący mu ilość osób wchodzących do portalu, ale i wiele innych danych statystycznych.
Ciekawa statystyka
- Wiem, że dziennie Damian ma ok. 2 tys. odwiedzin, a że jego strona istnieje trzy lata, to niedawno licznik "wystukał" mu 3 miliony gości - cieszy się W. Lis, który kibicuje koledze i korzysta z jego doświadczeń przy swojej stronie (a pasjonuje się parowozami, lecz to już następna opowieść). - Poza tym świetnie pozycjonuje swoją stronę, co oznacza, że jeśli ktoś w Googlach wpisze "ekartki" to nasze wolsztyńskie wyskoczą mu w pierwszej piątce, czasem siódemce od góry, a to jest istotne dla leniwych niekiedy internautów.
- Widać temat ludzi interesuje, bo ostatnie wyniki mówią mi, że stronkę odwiedzili goście ze 116 krajów - cieszy się ze swej roboty i zarazem pasji pan Damian. Z wydruku, który szybko wykonał odczytuję, iż najwięcej odwiedzin było oczywiście z Polski (ok. 2,4 mln), ale potem w kolejności z Niemiec, Anglii, Holandii, Włoch, Irlandii, Kanady. Natomiast średnie statystyki wskazują, iż najczęściej ludzie wysyłają ekartki w piątki (16,5 proc.), czwartki (15,3 proc.) oraz w poniedziałki (14,9 proc.).
Ciekawe dlaczego?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?