- Tusk, serio chcesz rozebrać mur na granicy z Białorusią? - pytali politycy Zjednoczonej Prawicy

Bezpieczeństwo polskich granic to dla polityków Prawa i Sprawiedliwości kluczowa sprawa. Europę zalewa fala nielegalnych imigrantów, za wschodnią granicą toczy się wojna, a na Białoruś trafili mordercy z tak zwanej grupy Wagnera.

Dlatego politycy prawicy chcą jasnych deklaracji w sprawie bezpieczeństwa Polski. - Wszyscy pamiętamy rok 2015 gdy politycy Platformy mówili, byśmy przyjęli każdą ilość uchodźców, bo to dla nas żaden kłopot. Dla naszego rządu bezpieczeństwo Polaków jest priorytetem. Po to została zbudowana zapora na granicy z Białorusią, ale spotkaliśmy się z atakiem opozycji z Platformy. Wielokrotnie próbowano ośmieszać tę budowę, tylko dlatego, że ktoś jest przeciwko nam. A zapora skutecznie broni przed wejściem nielegalnych uchodźców do Polski. Można sobie wyobrazić, co działoby się i ilu migrantów trafiłoby do naszego kraju. Dlatego dziś pytamy, czy Donald Tusk jest za przymusową relokacją i napływem imigrantów oraz za rozebraniem zapory na granicy. To są fundamentalne pytania – podkreślił poseł Marek Ast.

Olimpia Tomczyk-Iwko, przewodnicząca Suwerennej Polski w Lubuskiem przypomniała, że uchodźcy ekonomiczni, zamiast podejmować pracę przyczyniają się do destabilizacji w wielu państwa Europy.

- Rząd zjednoczonej prawicy jest zdecydowanie przeciwny przymusowej relokacji migrantów. Pamiętajmy, że są to uchodźcy ekonomiczny, którzy sieją zamęt w krajach Europy Zachodniej. Naszym priorytetem jest bezpieczeństwo naszych mieszkańców i nie pozwolimy nikomu nim handlować – mówiła Tomczyk-Iwko.

Poseł Jerzy Materna, wyraził pogląd, że Platforma Obywatelska nie ma zamiaru chronić Polski i Polaków.

- Widać to wyraźnie po tym co dzieje się wokół kopalni i elektrowni w Turowie. Opozycja mówi o zamykaniu tego holdingu. My mówimy natomiast zdecydowanie „nie”. Stawiamy wyraźnie opór przeciw takim zakusom. Ta kopalnia dostarcza naszemu krajowi blisko 8 procent energii. Jej zamknięcie spowoduje straty państwa rzędu 13 miliardów złotych. Pamiętajmy też, że osiem tysięcy żołnierzy z tak zwanej grupy Wagnera jest na Białorusi. Nie pozwolimy, żeby coś stało się Polakom. Będziemy chronić naszych granic.

Zdaniem posła Jacka Kurzępy warto być pragmatycznym i dlatego pytania o bezpieczeństwo trzeba skierować do opozycji.

- Nie wpuścimy obcych kulturowo i cywilizacyjnie uchodźców do Polski. Co zrobi z tym pan Tusk? Czy zburzy, jak mówi pani Ochojska zaporę na granicy? Warto być przewidującym i pragmatycznym, żeby nie okazało się tak, że Polak jest głupi przed i po szkodzie. Dlatego apeluję, nie bądźcie głupi i nie idźcie za Platformą Obywatelską, która dla Polski i Polaków chce źle. Dlatego ponawiamy pytanie: panie Tusk co pan zrobi z tym murem? Zachowa pan, czy będzie pan zmierzał ku temu, aby zalać Polskę obcymi kulturowo i cywilizacyjnie uchodźcami – pytał poseł Kurzępa.

Przypomnijmy, że na jesień tego roku planowane jest referendum w sprawie relokacji uchodźców. Ich przyjęcie chce narzucić Komisja Europejska, która przygotowała już wstępny projekt całego przedsięwzięcia.