Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tutaj liczy się przyjaźń. Poznajcie wyjątkowe koło gospodyń ze Szczańca [WIDEO, ZDJĘCIA]

Magda Weidner
KGW w Szczańcu, to ekipa dobrych znajomych, którzy zawsze mogą na siebie liczyć. Nie tylko łączą ich wspólne pasje i tradycja. Za swoje działania i niezwykłą energie koło gospodyń otrzymało nagrodę specjalną w plebiscycie „Gazety Lubuskiej” „ SuperKoła Gospodyń Wiejskich”.  Zobaczcie, co o osobie mówią członkowie KGW, jak przedstawia się ich historia i jakie mają plany na przyszłość. Poznajcie wyjątkowe koło gospodyń ze Szczańca!
KGW w Szczańcu, to ekipa dobrych znajomych, którzy zawsze mogą na siebie liczyć. Nie tylko łączą ich wspólne pasje i tradycja. Za swoje działania i niezwykłą energie koło gospodyń otrzymało nagrodę specjalną w plebiscycie „Gazety Lubuskiej” „ SuperKoła Gospodyń Wiejskich”. Zobaczcie, co o osobie mówią członkowie KGW, jak przedstawia się ich historia i jakie mają plany na przyszłość. Poznajcie wyjątkowe koło gospodyń ze Szczańca! Magda Weidner
Szczaniec, malownicza wieś położona niedaleko Świebodzina. Jednemu z mieszkańców – Jerzemu Kuchcie, brakowało w niej czegoś. Prężnie działającego Koła Gospodyń Wiejskich. Postanowił to zmienić. Wziął sprawy w swoje ręce. Zaprosił mieszkańców na zebranie, przedstawił swoje propozycje. I tak swoją działalność rozpoczęło KGW Szczaniec.

Na początku nie mieli nic. Spotykali się w jednej z salek domu kultury. Na środku stał jedynie stół. To jedna nie zniechęcało grupki zaangażowanych osób. Chęć do działania była tak ogromna, że z miesiąca na miesiąc udało im się zorganizować swoje własne miejsce. Dzisiaj koło gospodyń ze Szczańca ma swoją siedzibę i wszystkie niezbędne do pracy sprzęty. Dzięki temu może się realizować i organizować różnego rodzaju spotkania czy też kiermasze. A na swoim koncie ma ich już naprawdę sporo. Angażować się w życie Szczańca, zachęcać

KGW szefuje Jerzy Kuchta . - Nie wiem dlaczego, ale od początku panie wskazywały mnie na szefa. Odmawiałem, nie chciałem... Ale pierwsza szefowa zrezygnowała i tak na jej miejscu pojawiłem się ja – przyznał podczas jednej z rozmów z nami gospodarz. - Bez naszego Jurka byśmy zginęły - przyznają panie. - To złoty chłopak. Wszystko zrobi i załatwi. Złota rączka. Wyrzucą go drzwiami, to wejdzie oknem - dodał.

KGW w Szczańcu, to ekipa dobrych znajomych, którzy zawsze mogą na siebie liczyć. Nie tylko łączą ich wspólne pasje i tradycja. Za swoje działania i niezwykłą energie koło gospodyń otrzymało nagrodę specjalną w plebiscycie „Gazety Lubuskiej” „ SuperKoła Gospodyń Wiejskich”. 

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska