O tej inwestycji pisaliśmy jako pierwsi, już w marcu tego roku. W czwartek, pół roku po pierwszych informacjach na temat holenderskiego koncernu zainteresowanego budową fabryki w Nowej Soli, przedstawiciele lokalnych władz, oraz zagraniczni goście podpisali akt erekcyjny i wmurowali kamień węgielny pod budowę nowego zakładu.
Mowa oczywiście o koncernie CSM, światowym potentacie w branży spożywczej, który zdecydował się rozpocząć w Nowej Soli produkcję wyrobów piekarniczo-cukierniczych.
Warta 50 mln zł inwestycja w przyszłym roku ma dać zatrudnienie 86 osobom. Docelowo ma tam znaleźć pracę aż 250 osób. Hala o powierzchni 17 tys. m kw. stanie pomiędzy Alumetalem a AB Foods.
Czytaj też: W Nowej Soli będzie 250 nowych miejsc pracy
Na czwartkowej uroczystości obecny był sam Herman Verstraeten, szef grupy CSM. - Dzień dobry - zaczął po polsku Holender. - Dziś mamy okazję rozpocząć budowę nowej fabryki, a to już długo nie działo się w historii naszej firmy - mówił. - Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że akurat w tym miejscu będziemy mogli ją otworzyć, bo jak już wielokrotnie w rozmowach kuluarowych mówiłem, jesteśmy bardzo usatysfakcjonowani najwyższą jakością usług oraz najlepszej jakości współpracą z lokalnymi władzami i wszystkimi podmiotami, które są zaangażowane we współpracę z nami - chwalił H. Verstraeten. - Mam nadzieję, że jest to początek długiej i bardzo owocnej współpracy między naszą firmą a lokalnymi władzami. Będzie to także owocne dla osób, które będą tu pracowały, które zawsze darzyliśmy i darzyć będziemy wielkim szacunkiem - dodał Holender.
Po szefie CSM, głos zabrał prezydent Wadim Tyszkiewicz. - Goedendag - zrewanżował się holenderskim przywitaniem. - Kilka miesięcy temu spotkaliśmy się by przymierzyć się do inwestycji w Nowej Soli. Dziś te plany się realizują. Przy pierwszym spotkaniu przekonywaliśmy inwestora, że jest możliwe postawienie fabryki w czasie około roku. Inwestor nie do końca dowierzał, ale dziś w kuluarach mówił, że faktycznie można szybko i sprawnie zbudować nowoczesną fabrykę od podstaw - mówił włodarz miasta.
- Sukces inwestora to sukces miasta, sukcesem miasta jest sukces inwestora - podsumował W. Tyszkiewicz.
Czytaj też: Dajemy najlepsze w kraju warunki do budowy fabryk
Niezwykle interesująco i enigmatycznie zarazem, zabrzmiały słowa Artura Malca, dyrektora Kostrzyńsko-Słubickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, której podstrefa znajduje się właśnie w Nowej Soli. - Nie jest to ostatnia tego typu impreza w tym roku w Nowej Soli. Mamy jeszcze coś w zanadrzu, ku zadowoleniu pewnie i prezydenta, ale głównie społeczności lokalnej, która znajdzie nowe miejsca pracy i zatrudnienie - mówił.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?