MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Twierdzi, że to pomówienia

HENRYKA BEDNARSKA (95) 722 57 72 [email protected]
Prezydent Tadeusz Jędrzejczak wyszedł z aresztu z telewizorem i dużymi reklamówkami
Prezydent Tadeusz Jędrzejczak wyszedł z aresztu z telewizorem i dużymi reklamówkami Andrzej Szkocki - Głos Szczeciński
Tadeusz Jędrzejczak na wolności. Wczoraj po południu opuścił areszt w Szczecinie. Po prezydenta przyjechały żona oraz jego asystentka z Urzędu Miasta Irena Sancewicz.

- Tuż po przywitaniu zapytałem, kiedy szef wraca do pracy - mówi wiceprezydent Tadeusz Jankowski, do którego T. Jędrzejczak zadzwonił po wyjściu z więzienia. - Powiedział, że już jutro. Gdy prezydenta nie było, ja dojeżdżałem służbowym samochodem do pracy, więc spytałem, o której ma przyjechać kierowca. Prezydent stwierdził, że normalnie i nie będzie to za wcześnie, bo przyzwyczaił się wstawać o 6.00.

Twierdzi, że to pomówienia

Nie o 13.00, ale prawie godzinę wcześniej żona prezydenta podpisała w prokuraturze protokół poręczenia majątkowego. Przypomnijmy, rodzina i przyjaciele złożyli się na kaucję wynoszącą 100 tys. zł. - Prokurator sam zmienił godzinę, widocznie czuł zainteresowanie mediów - wyjaśnia adwokat prezydenta Andrzej Marecki.
Dwie godziny później T. Jędrzejczak wyszedł z aresztu. - Nie zgadzam się z zarzutami, są nieuprawnione i opierają się na pomówieniach - powiedział czekającym na niego dziennikarzom.
Później prezydent pojechał do kancelarii swojego adwokata. - Nie zjadł już obiadu w areszcie, u mnie wypił kawę. Rozmawialiśmy m.in. o środowej konferencji prasowej. Ustaliliśmy, że prezydent będzie mówił o mieście i czekającym go referendum, ja zajmę się stroną prawną. Skoro głosowanie dotyczy osoby prezydenta, trzeba, żeby gorzowianie dowiedzieli się, o co naprawdę chodzi - tłumaczy mecenas Marecki. Według adwokata areszt nie był konieczny, ale zastosowano go, bo sprzyjał temu klimat polityczny. - Tak jest w całym kraju, a dotyczy formacji, do której należy prezydent - twierdzi A. Marecki.
Prezydenta zatrzymano 21 października (był czwartek, jak wczoraj). Przesiedział w areszcie 85 dni. Zajmował tę samą pryczę, na której do września spał oskarżony już o korupcję Zbigniew Zalewski, były wiceprezydent Szczecina i niedawny szef doradców prezydenta Mariana Jurczyka.
Oficjalnie prezydent ma wrócić do pracy w poniedziałek. - Od tego dnia będzie miał naliczane pobory - powiedział wiceprezydent Jankowski. Wypłatę pensji wstrzymano mu w listopadzie.

O co tu chodzi

Będzie też podejmował pierwsze decyzje. Gdy przed aresztem dziennikarze zapytali, jakie one będą, T. Jędrzejczak stwierdził, że pozytywne dla miasta.
Tymczasem opozycja ubolewa, że nie ma prawa, które pozwoliłoby w takiej sytuacji wyłączyć prezydenta z pełnienia funkcji. - Powinien być zawieszony aż do zakończenia sprawy - uważa Marek Surmacz (PiS). Potwierdza, że dalej będą przygotowywać się do referendum, które ma odwołać T. Jędrzejczaka: - Wyjście prezydenta zmienia jedynie plan postępowania. Szybciej zapytamy go, o co tu chodzi: jaką postać materialną ma ta korupcja. On wie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska