Minister kultury i dziedzictwa narodowego Kazimierz M. Ujazdowski postanowił powołać rady programowe galerii Zachęta i Centrum Sztuki Współczesnej w Warszawie. Dziś jeszcze nie do końca oficjalnie wiadomo, czym rady będą się zajmować. Ale dla szefowej Zachęty to po prostu początek cenzury.
Czy dyrektor Anda Rottenberg przesadza Raczej nie. Minister ma chyba dość skandali w Zachęcie. Tych wszystkich Olbrychskich tnących szablami Nazistów. Tych włoskich artystów przygniatających figurę Jana Pawła II kamieniem. Potem się jeden poseł z drugim tylko denerwują, wysyłają dyrektorkę do Izraela, a w świat zamiast promocji polskiej kultury, idą depesze o antysemickich ekscesach.
Tak trzymać, panie ministrze! Coś się nie podoba w imieniu narodu trzeba to zamknąć, obciąć, zakazać. Film Dogma obraża piętnastu pikietujących pod kinem, aresztować filmowe kopie. Szołmen w pończochach, z diabłem w oku, chce zaśpiewać nad Wisłą, nie wpuszczać do miasta. Podobnie z tymi wszystkimi artystami współczesnymi, kapłanami sztuki nowej, co to obieranie ziemniaków podnoszą do aktu twórczego. Wysłać na Marsa!
Odizolować się, okopać...
I wystawiać tylko Matejkę. Bezpieczny, sprawdzony i wszyscy się na nim znają. Jak ten Krzyżak pięknie leci z konia, jak ten Prusak poddańczo klęczy... No, serce się raduje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
