Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tysiące Ukraińców dają łapówki, żeby nie iść do wojska. Zełenski ujawnił szokujące dane

Grzegorz Kuczyński
Grzegorz Kuczyński
W połowie sierpnia Zełenski pojawił się na froncie w Donbasie. Dowódcy narzekali na pracę wojskowych komisji lekarskich.
W połowie sierpnia Zełenski pojawił się na froncie w Donbasie. Dowódcy narzekali na pracę wojskowych komisji lekarskich. president.gov.ua
Najpierw była wymiana szefów wszystkich obwodowych centrów rekrutacyjnych, teraz kompleksowa kontrola komisji lekarskich. System poboru do Sił Zbrojnych Ukrainy jest chory – przyznaje sam Wołodymyr Zełenski. Tylko czy zapowiadane przez prezydenta radykalne personalne zmiany i prawne konsekwencje dla łapówkarzy to recepta na coraz poważniejszy problem z uzupełnianiem szeregów wojska na froncie, jeśli sam system pozostaje?

Prezydent Zełenski poinformował w środę wieczorem o kontrolach w wojskowych komisjach lekarskich w całym kraju. Okazuje się, że dzięki łapówkom tysiące Ukraińców dostały orzeczenie o niezdolności do służby, wielu z nich wyjechało z kraju. Zełenski zapowiada ostre reakcje na ten proceder. Wcześniej zapowiedział wymianę wszystkich oficerów nadzorujących proces rekrutacji na szczeblu obwodu. Czy jednak Zełenskiemu uda się wyczyścić tę stajnię Augiasza? Chodzi nie tylko o walkę z korupcją, o zaspokojenie żądań opinii publicznej, ale też o sprawny system dostarczania na front kolejnych żołnierzy – bo wojna może trwać jeszcze bardzo długo.

Od ochotnika do poborowego

Liczący blisko 40 mln mieszkańców kraj od początku wojny wystawił dotąd do obrony przed agresją rosyjską ok. 700 000 wojskowych plus 250 000 żołnierzy Gwardii Narodowej, pograniczników i policji. Dokładna liczba ukraińskich ofiar nie jest publicznie znana, ale 18 sierpnia „The New York Times” cytował anonimowych amerykańskich urzędników, mówiących, że zginęło blisko 70 tys. ukraińskich żołnierzy, a 100-120 tys. zostało rannych. W ciągu półtora roku wojny wielu z tych, którzy zgłosili się na ochotnika, zostało zabitych lub rannych.

Jak zawsze w przypadku dłużej trwających dużych wojen, w pewnym momencie okazuje się, że siłą państwa nie jest początkowa euforia i napływ ochotników, ale zdolność długotrwałego uzupełniania sił zbrojnych żołnierzami z poboru. Oczywiście, morale już nie te, ale liczy się siła ludzka. Dziś na Ukrainie powołani do służby wojskowej mogą być wszyscy mężczyźni w wieku od 18 do 60 lat, jeśli nie mają podstaw prawnych do odroczenia lub wykluczenia ze służby, takich jak choroba i niepełnosprawność - poborowego lub osoby pozostającej na jego utrzymaniu - lub szczególna sytuacja rodzinna, taka jak samotne rodzicielstwo lub troje lub więcej dzieci pozostających na utrzymaniu.

Mimo obowiązującego zakazu opuszczania kraju przez niemal wszystkich mężczyzn w wieku 18-60 lat, i tak ciągle wymykają się za granicę tysiące Ukraińców. Tysiące też dają łapówki, by orzeczono ich niezdolność do służby wojskowej. Szacuje się, że z wojska „wykupiło się” co najmniej 50 tys. osób. Średnia wysokość łapówki to 5 tys. dolarów. Daje to w sumie co najmniej ćwierć miliarda dolarów, które poszło do kieszeni oficerów, lekarzy, urzędników.

Głębokie kieszenie, grube koperty

Wojna nie ograniczyła chronicznej korupcji w wojsku i różnych obszarach z nim związanych. Przeciwnie, stała się okazją do jeszcze większych zysków dla łapówkarzy. Trudno uwierzyć, by na szczytach władzy nie zdawano sobie sprawy. I znów rząd, służby i prezydent sięgają po radykalne kroki dopiero pod presją gniewu opinii publicznej. Trudno się dziwić temu gniewowi, jeśli w czasie, gdy tysiące młodych Ukraińców giną w obronie ojczyzny, inne tysiące wykupują się de facto ze służby i uciekają za granicę. Zełenski wiedział, że nie może już udawać, nie widzi problemu, po skandalu dotyczącym jednego z szefów obwodowych centrów rekrutacji wojskowej.

Dziennikarze śledczy i działacze organizacji pozarządowych ujawnili, że Jewhen Borysow, nadzorujący proces rekrutacji do wojska w obwodzie odeskim, przyjął łapówki o łącznej sumie 5 mln dolarów, a w hiszpańskiej Marbelli kupił willę za ponad 4 mln dolarów. Pod koniec lipca Borysow został zatrzymany. 11 sierpnia Zełenski zapowiedział dymisję wszystkich szefów obwodowych centrów rekrutacji. Poinformował, że toczy się już 112 postępowań karnych przeciwko osobom zatrudnionym w komendach uzupełnień, a 33 pracowników tych organów usłyszało zarzuty. System rekrutacji "powinien być prowadzony przez ludzi, którzy dokładnie wiedzą, czym jest wojna i dlaczego cynizm i przekupstwo w czasie wojny są zdradą", powiedział Zełenski, obiecując zastąpić zwolnionych żołnierzami, którzy zostali ranni i nie mogą już walczyć.

Ile za uniknięcie frontu?

14 sierpnia, wkrótce po tym, jak obiecał wstrząsnąć systemem poboru, Zełenski odwiedził oddziały w obwodzie donieckim. Rozmawiał z dowódcami brygad i batalionów o największych problemach stojących przed nimi. Prezydent powiedział potem, że "wiele problemów wynika z niskiej jakości pracy wojskowych komisji lekarskich" i obiecał "przygotować rozwiązanie". Nakazał wszcząć kompleksowe kontrole w komisjach lekarskich. Na efekty nie musiał czekać długo.

W środę sprawa korupcji w systemie rekrutacji żołnierzy była jednym z tematów spotkania prezydenta z Radą Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony. O szczegółach Zełenski mówił po zakończeniu narady, w wystąpieniu wideo, opublikowanym na stronie prezydenckiej. Kontrola jeszcze się nie skończyła, a już niektóre wnioski wręcz porażają. Na przykład Zełenski powiedział, że w niektórych obwodach po 24 lutego 2022, a więc początku pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę, liczba wykreśleń z ewidencji wojskowej na skutek decyzji komisji lekarskich wzrosła nawet 10-krotnie! W zależności od regionów i szczebla urzędników wartość łapówek sięgała od 3 tys. do 15 tys. dolarów.

- Osobno zostanie przeanalizowany rejestr tych, którzy wyjechali za granicę dzięki wyraźnie wątpliwym decyzjom wojskowych komisji lekarskich, przede wszystkim - decyzjom tych, którzy już zostali przyłapani na korupcji. Chodzi o co najmniej tysiące ludzi - powiedział Zełenski.

źr. PAP, Radio Free Europe

lena

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Tysiące Ukraińców dają łapówki, żeby nie iść do wojska. Zełenski ujawnił szokujące dane - Portal i.pl

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska