Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uczniowie boją się że zostaną bez ulgi

Redakcja
Podwyżek cen biletów miesięcznych obawiają się Adrian Ulm i Gilbert Jaworek z Rybakowa, którzy na miesięczne wydają teraz po 160 zł.
Podwyżek cen biletów miesięcznych obawiają się Adrian Ulm i Gilbert Jaworek z Rybakowa, którzy na miesięczne wydają teraz po 160 zł. fot. Aleksander Majdański
Wojewoda planuje obciąć dotację do biletów miesięcznych na przejazdy autobusami PKS.

W przyszłym roku przewoźnicy mają dostać na dotacje do biletów miesięcznych o 11,5 mln zł mniej niż potrzebują. - 25 tys. uczniów straci zniżki. Wojewoda odpowiada: - Koszty dopłat rosną za szybko, musimy to skontrolować.

- Pieniędzy wystarczy do połowy przyszłego roku, może trochę dłużej - przewiduje Krzysztof Częstochowski, prezes PKS w Gorzowie. Później uczniowie będą musieli kupować bilet z pełną odpłatnością. Częstochowski szacuje, że sytuacja może dotyczyć około 25 tysięcy lubuskich uczniów (sam PKS w Gorzowie sprzedaje np. 7 tys. biletów miesięcznie).

Uczniowie mówią za drogo
Zasada dofinansowania biletów miesięcznych jest prosta. Uczniowie płacą 49 procent ceny, resztę pokrywa budżet państwa. Pieniądze za pośrednictwem wojewody trafiają do Urzędu Marszałkowskiego, który rozlicza się z przewoźnikami. Przez pierwsze osiem miesięcy tego roku na dopłaty do "miesięcznych" poszło 13,5 mln zł. W przyszłym roku przewoźnicy chcą 26,3 mln zł! Tymczasem we wstępnym projekcie budżetu wojewody zapisano na ten cel tylko 15,2 mln zł.

.

Taką sytuacją zaniepokojony jest również Zbigniew Zaborowicz, szef zielonogórskiego PKS, który dowozi uczniów z terenu 19 gmin. - Nie wyobrażam sobie tego. Sprzedajemy ponad 10 tys. biletów miesięcznie, przecież te dzieci muszą jakoś dojeżdżać do szkół.

Samych uczniów informacja o tym, że bilety mogą podskoczyć zmroziła:- Już teraz ceny biletów są skandalicznie wysokie, nie powinny drożeć! - złości się Natalia Pałka z III Liceum Ogólnokształcącego, która płaci 197 zł miesięcznie za dojazd z Myśliborza. Gdyby nie ulga musiałaby płacić prawie 400 zł. Tyle samo kosztowałby bilet Patrycji Blendy z Myśliborza, która zaczęła naukę w Technikum Odzieżowym w Gorzowie. - Jeśli rzeczywiście "przejazdówki" podrożeją, zamieszkam w internacie, ale mam nadzieję, że pieniądze na dopłaty się znajdą. - mówi.

Skontrolujemy przewoźników

Zdaniem Częstochowskiego uczniowie, których nie będzie stać na płacenie pełnej kwoty mogą rezygnować z biletów. To z kolei sprawi, że wiele kursów stanie się nierentownych z braku pasażerów. - Wystarczy popatrzeć, jak "dziurawe" są rozkłady jazdy podczas wakacji - argumentuje szef gorzowskiego PKS-u. Według niego to grozi paraliżem publicznej komunikacji w regionie.

Helena Hatka, wojewoda lubuski obcięcie nakładów na "przejazdówki" tłumaczy trudnym budżetem - Musimy naprawić wały przeciwpowodziowe, przed nami są też trzy inne ważne inwestycje do zrealizowania, komendy straży pożarnej w: Gorzowie, Zielonej Górze i Nowej Soli. Tymczasem koszty dopłat do biletów miesięcznych bardzo gwałtownie wzrastają. Musze dbać o wydawanie pieniędzy publicznych. Dlatego przeprowadzimy szczegółowa kontrolę zasadności wszystkich dopłat. - zapowiada Hatka.

Wojewoda jednak uspokaja - Po pierwsze to dopiero wstępny projekt budżetu. Jeśli faktycznie okaże się, że przewoźnicy potrzebują tyle pieniędzy, to je dostaną. Wszystko będzie zgodnie z prawem - mówi Hatka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska