Próbna matura w II Liceum Ogólnokształcącym w Gorzowie rozpoczęła się w środę (20 stycznia) i potrwa do przyszłego tygodnia. W sumie napisze ją około 150 uczniów - każdego dnia nad arkuszami zadań pochyli się ponad 50 maturzystów. W ten sposób szkoła chce sprawdzić ich wiedzę z zakresu przedmiotów rozszerzonych. Jak tłumaczy dyrektor popularnego ogólniaka - próbny egzamin ma być właśnie formą diagnozy tego, czego maturzyści zdążyli się do tej pory nauczyć.
Uczniowie o próbnej maturze mieli dowiedzieć się chwilę przed egzaminem
Sporo kontrowersji wśród uczniów i rodziców wywołał jednak nie sam fakt zorganizowania takiego sprawdzianu wiedzy, ale jego termin. O rozpoczynającym się dziś egzaminie maturzyści dowiedzieli się dopiero w poniedziałek. Zdaniem niektórych - to zdecydowanie za mało czasu, aby odpowiednio się do niej przygotować.
Byłam bardzo zaskoczona tym, że tak późno zostaliśmy poinformowani o tym, że do takiego egzaminu przystąpimy. Uważam jednak, że jest to dobra forma na sprawdzenie naszej wiedzy i choć sama nie czułam się dobrze przygotowana, to ten sprawdzian pozwoli mi dowiedzieć się, nad czym muszę jeszcze popracować - mówi Ola, która przystąpiła dziś do próbnego egzaminu z biologii.
- Nie mieliśmy praktycznie czasu na przygotowanie i to jest największy minus całej tej sytuacji - dodaje tegoroczna maturzystka Maja.
Zupełnie inne zdanie na ten temat ma dyrektor szkoły
Głosy, które się pojawiły, dotyczyły tego, że uczniowie dowiedzieli się o tym za późno. Wydaje mi się jednak, że maturzysta w trzeciej klasie, mający ponad 20 dni wolnego, bo tyle trwała przerwa świąteczno-noworoczna i feryjna, wykorzystuje ten czas nie tylko na odpoczynek, ale też przygotowuje się do matury z przedmiotu, który sam sobie wybrał i chce się z niego przygotować jak najlepiej, bo wynik, jaki uzyska umożliwi mu studiowanie na wymarzonym kierunku - mówi dyrektor Pluta.
Dlatego - jak tłumaczy dyrektor placówki - szkoła chciała dokładnie sprawdzić wiedzę i umiejętności uczniów - tak aby zarówno maturzyści, ale też ich rodzice i nauczyciele dostali sygnał zwrotny, nad czym trzeba jeszcze popracować przed właściwym egzaminem dojrzałości.
Czytaj również:
Próbna matura na ocenę? To zależy od nauczyciela
Blady strach padł na uczniów również wtedy, kiedy dowiedzieli się, że wszystkie próbne matury będą na ocenę. Jednak jak tłumaczy Tomasz Pluta - to nauczyciele przedmiotowi sami zadecydują czy takie oceny wystawią, czy nie. Już wiadomo, że część pedagogów zamierza przeliczać wyniki egzaminu na punkty, które zostaną doliczone do końcowych ocen z danego przedmiotu. Inni w ogóle nie zamierzają wpisywać ich do dziennika, a kolejni zamierzają zapytać uczniów o to, czy chcą, aby ocena, jaką zdobędą na egzaminie, została uwzględniona.
Egzamin w dobie pandemii - w ścisłym reżimie sanitarnym
Wątpliwości maturzystów i ich rodziców budzi też fakt, że szkoła zorganizowała próbną maturę w czasie pandemii, kiedy szkoły ponadpodstawowe wciąż pozostają zamknięte, a nauczanie odbywa się zdalnie. Dyrekcja drugiego ogólniaka zapewnia, że szkoła odpowiednio zadbała o bezpieczeństwo młodych ludzi, a całe przedsięwzięcie odbywa się w ścisłym reżimie sanitarnym. Każdego dnia na sali będzie mniej niż 100 osób, a uczniowie wchodzą na egzamin kilkoma wejściami i o różnych porach. Muszą zachować odpowiedni dystans, dezynfekować ręce i nosić maseczki.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?