Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Udana inauguracja Lata Kulturalnego

Redakcja
Krzysztof Piasecki rozpoczął trwający trzy i pół godziny kabareton, który przypadł do gustu polkowickiej publiczności.
Krzysztof Piasecki rozpoczął trwający trzy i pół godziny kabareton, który przypadł do gustu polkowickiej publiczności. Konrad Kaptur
W Amfiteatrze Miejskim odbyła się pierwsza impreza w ramach cyklu Polkowickie Lato Kulturalne. Przyciągnęła ona na widownię tłumy, które świetnie się bawiły.

Lato w Polkowicach kojarzy się z wydarzeniami kulturalnymi organizowanymi przez Polkowickie Centrum Piknikowe.

Jako pierwsi na scenie zaprezentowali się aktorzy z Teatru A z Gliwic. Artyści, którzy specjalizują się w sztukach dla dzieci w sposób bardzo sugestywny odegrali przedstawienia zatytułowane "Bajka o smoku Kubie". Zabawna historia o dobrodusznym smoku, który wbrew oczekiwaniom wszystkich wokół zamiast być groźnym, złym i okrutnym urzeka swoją szczerością i przyjaznym nastawieniem do innych zwierząt. Kuba zamiast złowrogo zionąć ogniem i siać postrach śpiewa wspólnie z żabami, a wolne chwile spędza na wysyłaniu mieszkańcom królestwa życzeń. Pewnego razu wybucha wojna, a okrutny wojownik Brumbrun zagraża dwóm księżniczkom, o których w zawierusze towarzyszącej ucieczce zapomniano. Okazuje się, że pogoda ducha i ciepło płynące od Kuby tak rozbraja złego wojownika, że ten nie robi księżniczkom żadnej krzywdy, ba staje się ich przyjacielem. Bajka będąca pochwałą "bycia sobą", postępowania zgodnie z własnymi zasadami, nie ulegania namowom innych bardzo przypadła do gustu nie tylko najmłodszym widzom, ale także ich rodzicom. I nic dziwnego, bo całą bajka roiła się od aluzji czytelnych raczej dla nich, niż dla ich pociech.

Po zakończeniu przedstawienia rozpoczął się trwający trzy i pół godziny kabareton. W roli prowadzącej wystąpiła Katarzyna Piasecka, która radziła sobie wyśmienicie, umiejętnie budując napięcie, a także zapowiadając kolejne kabarety w sposób na tyle zabawny, że powodujący wybuchy salw śmiechu już przed pojawieniem się na scenie kolejnych artystów. Kabarety mają to do siebie, że są w Polsce uwielbiane. W sobotę widzowie szczelnie wypełnili miejsca siedzące w amfiteatrze, a i tych stojących mniej więcej po godzinie występów było już bardzo niewiele. Powodującymi wybuchy śmiechu sprawiające, że ból brzucha doskwierał większości spośród widzów, raczyli ich artyści z kabaretów "Babeczki", "Czwarta fala" oraz "Chyba". A jako pierwszy żarty serwował doskonale znany wszystkim amatorom żartów Krzysztof Piasecki. Zgromadzeni w Amfiteatrze otrzymali tak solidną dawkę przeróżnych skeczy dotykających wszystkich sfer życia, że z pewnością dobry nastrój, w który wprowadzili ich kabareciarze będzie im towarzyszył przez wiele kolejnych dni. I bardzo dobrze, bo przecież nie od dziś wiadomo, że śmiech to zdrowie.

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska