MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Udany rok Lubskiego Klubu Sportowego Karate Oyama

Tomasz Hucał
Uczestnicy spotkania podsumowującego rok 2007 w lubskim klubie. Wszyscy zadowoleni, bo sukcesów w mijającym roku było sporo.
Uczestnicy spotkania podsumowującego rok 2007 w lubskim klubie. Wszyscy zadowoleni, bo sukcesów w mijającym roku było sporo. fot. Archiwum
Wiele medali i sukcesów oraz coraz większe grono trenujących. Pod okiem sensei Andrzeja Tomiałowicza zawodnicy wywalczyli ponad 150 krążków.

Wśród najważniejszych wydarzeń dla klubu w 2007 roku nie wymieniano na uroczystym podsumowaniu jedynie medali i pucharów.

- To także pozyskanie strategicznego sponsora, co najważniejsze lokalnej, lubskiej firmy. Dzięki niej na zawody do Niemiec i na terenie całej Polski klub wysyłał o wiele większą reprezentację - podkreśla szef klubu i główny trener Andrzej Tomiałowicz.

Na wiosnę lubski klub podpisał umowę o współpracy sportowej i kulturalnej z niemieckim klubem Doitsu-Budo-Kwai e. V Cottbus. Efekty to dwa starty polskich zawodników w niemieckich turniejach i zorganizowanie międzynarodowego turnieju kata w Lubsku, wspólne pokazy w Niemczech oraz wspólne jesienne zgrupowanie w Szklarskiej Porębie.

Przyjaciel karate

Teraz już przejdźmy do sportu. W sumie w międzynarodowych zawodach zawodnicy LKSK Oyama zdobyli w roku tym roku 64 medale. Zawodnicy z Lubska wystartowali w 10 turniejach karate w całej Polsce i Niemczech. Klub zorganizował pięć dużych turniejów. - Wszyscy zawodnicy zdobyli w ciągu 2007 roku 151 medali, w tym 50 złotych, 48 srebrnych i 53 brązowe. Pięć medali w europejskim turnieju karate i 10 w mistrzostwach Polski - wylicza A. Tomiałowicz.

Letni obóz w Dąbkowicach nad morzem, został zorganizowany przez LKSK już po raz piętnasty. Odpoczywały i ćwiczyły na nim 122 osoby. - Daliśmy 17 pokazów sztuk walki w Polsce i Niemczech - dodaje sensei Tomiałowicz, który za zasługi otrzymał z rąk twórcy Oyama Karate Shigeru Oyamy (10 dan) nominację na przedstawiciela - reprezentanta Oyama Karate w Niemczech.

Do tego jeszcze sensei Marek Błaszków we wzorowo zdanym egzaminie zdobył drugi stopień mistrzowski. - Ale największym sukcesem jest zadowolenie ponad dwustu ćwiczących dzieci, młodzieży i dorosłych oraz poświęcenie klubowych instruktorów Zbigniewa Tomiałowicza, Marka Błaszków, Tomasza Krysiaka, Rafała Krzywokulskiego, Tomasza Częścika i Grzegorza Fabiańczyka - wylicza A. Tomiałowicz.

Z okazji podsumowania roku 2007 przyznano specjalne nagrody. Tę o największym prestiżu otrzymało pięć osób: za działalność na rzecz klubu Jacek Korszun, Artur Urbański i Piotr Kaczan oraz za największe osiągnięcia sportowe na terenie kraju i Niemiec: Tomasz Częścik i Tomasz Krysiak. Natomiast miano Przyjaciela Oyama Karate za rozwój współpracy polsko-niemieckiej otrzymała pani Żaneta Radzion.

Był cięższy

Na koniec jeszcze o najnowszym sukcesie lubskiego karateki. Pod koniec grudnia w Andrychowie koło Krakowa odbył się najbardziej prestiżowy turniej kontaktowego karate w Polsce - Puchar Polski Oyama Top.

W bardzo silnie obsadzonym turnieju, gdzie wystartowało m.in. trzech, aktualnych mistrzów świata, Lubsko reprezentował T. Krysiak. - Tomek w pięknym stylu wygrał wszystkie swoje walki eliminacyjne. W walce o wejście do ścisłego finału spotkał się z bardzo doświadczonym zawodnikiem z Bielska Białej. Pierwszą walkę zremisował, tak samo było w dogrywce - opowiada A. Tomiałowicz.

Później okazało się, że obaj mają taką samą ilość złamanych desek (test temashiwari rozgrywany przed finałem). O wyniku pojedynku miała w takim razie zadecydować waga zawodników. Lżejszy wygrywa. - Niestety, Tomek był cięższy i ostatecznie zajął trzecie miejsce - kończy trener zawodnika.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska