Zobacz także: Kolejna osoba złapana na kradzieży prądu
Podłączenie do prądu, ukryte było pod kostką polbrukową. Właściciel posesji korzystał z niego w swoim domu, jak również przy zasilaniu zakładu produkcyjnego. Instalacja oraz licznik ukryte były w szafie biurowej. Jak ustalili policjanci proceder mógł trwać nawet od marca 2012 roku. ENEA S.A. wstępnie oszacowała wartość swoich strat na około 50 tys. zł.
Właściciel posesji został przesłuchany. Wyjaśnił, że samodzielnie wykonał nielegalne podłączenie w czasie remontu swojej posesji i zmiany instalacji elektrycznej. Za kradzież energii grozi mu teraz kara od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?