Do Piwnicy pod czarnym koniem schodzę po kilku schodkach. Już na progu witają mnie przyjemne zapachy, dochodzące z kuchni na zapleczu. Wystrój wnętrza robi wrażenie. Nad barem wisi kilkanaście podków, a na ścianach jeszcze więcej obrazów, oczywiście z końmi. Skąd ta miłość do tych zwierząt?
- To jedna z moich pasji, chciałabym mieć stadninę i myślę, że ta zachcianka szybko się spełni. Bo mam ją w planach - tłumaczy Barbara Adamczewska-Kubka, właścicielka "Piwnicy".
- Te podkowy i malowidła, to przeważnie prezenty od gości. Ostatnio dostaliśmy obraz od stałych klientów. A kilka dni temu sama przywiozłam sobie podkowę do kolekcji. Tym razem z Krakowa, ze smokiem wawelskim.
Marzy się stadnina
Pani Barbara marzy o tym, żeby firma cateringowa, którą prowadzi, miała siedzibę w jakimś zamku albo pałacyku. Liczy na to, że kiedyś uda się jej spełnić sny. Ale już teraz stara się z całych sił, żeby aranżacja lokalu była wyjątkowa.
- Jeździmy z mężem po całej Polsce i jeszcze nie widzieliśmy takiego miejsca. Dlatego jesteśmy z niego dumni - dopowiada Adamczewska-Kubka. I jednocześnie tłumaczy, że "Piwnica" stanowi bazę dla firmy cateringowej. W ten sposób łatwiej ugościć klientów.
Dotychczas największą satysfakcję daje kobiecie współpraca z amerykańską korporacją, z którą co miesiąc organizuje większe imprezy w całym kraju. Podczas nich poznaje ludzi z różnych stron świata. Tym razem padło na Słowację. Odbędzie się tam kilka przyjęć w zamkach, przygotowanych właśnie przez firmę pani Barbary.
Nietypowe poczekadełka
Im dłużej rozmawiamy, tym intensywniejsze zapachy dolatują z zaplecza. Okazuje się, że to pierogi. W lokalu mają ich ponad 20 rodzajów. Zdecydowana większość powstała według autorskiego pomysłu. Np. "pierogi hrabiego Kietlicza". A także "poczekadełka", czyli przystawki, które są dość nietypowe. Składa się na nie ogórek kiszony, piwo oraz chleb ze smalcem, którego jest aż pięć rodzajów, a wszystko własnej roboty.
- Robimy wszystko, żeby panowała u nas rodzinna, ciepła atmosfera - zapewnia Adamczewska-Kubka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?