Urban cruiser jest oferowany zarówno z napędem na dwa jak też cztery koła. Wybór silników jest niewielki, bo jest ich tylko dwa. Pierwszym jest benzynowy o pojemności 1,33**litra i mocy 100 KM, natomiast drugi to diesel 1,4 litra o mocy 90 KM.**
Komputer sam wyłączy silnik
Pod względem wielkości auto przypomina segment B a więc odpowiednik np. yarisa. Świadczy o tym chociażby rozstaw osi wynoszący tylko 246 cm. Jednak w porównaniu z innymi autami segmentu B, urban cruiser jest wyższy, inaczej ma też zaplanowaną kabinę. W konsekwencji zarówno z przodu ale też na tylnej kanapie miejsca jest pod dostatkiem. Nawet dla wysokich pasażerów. Tym bardziej, że tylną kanapę można przesuwać.
W wersji z silnikiem benzynowym nowa toyota jest wyposażona w system Stop&Stop. To takie coraz modniejsze urządzenie, które pozwala na wyłączanie silnika, o ile np. stoimy przed czerwonym światłem. Po wciśnięciu sprzęgła i ustawieniu dźwigni biegów na ,,luz'', silnik automatycznie gaśnie. Wtedy oszczędzamy paliwo. Jeśli chcemy ruszyć, wystarczy delikatnie wcisnąć pedał sprzęgła, a silnik zaskoczy.
Taki też model przekazał nam do dyspozycji zielonogórski diler Toyoty. Silnik 100-konny jak na tej wielkości auto, jest zupełnie wystarczający. Urban bez kłopotów przyspieszał, a 100 km/godz. osiągał już po 12,5 sekundy, a prędkość maksymalna też jest satysfakcjonująca.
Urban cruiser jak większość SUV-ów ma dosyć twarde zawieszenie, co jednak nie wpływa na pogorszenie komfortu jazdy. Podobny jest on do tego w typowych kompaktach. A więc wysoki. Plusem jest też wygodna pozycja za kierownicą, dobra widoczność (siedzimy dosyć wysoko) oraz wspomniana już przyzwoita ilość miejsca. W zależności od ustawienia kanapy bagażnik ma od 305 do prawie 400 litrów. A więc chyba sporo.
Czy zatrzyma go cena?
W podstawowej wersji, zarówno z benzyniakiem jak też dieslem, urban cruiser jest wyposażony w napęd tylko na przednie koła. Ale możemy wybrać model 4x4. I tu dochodzimy do podstawowego problemu czyli ceny. O ile cena cruisera z napędem na przednie koła rozpoczyna się od 64 tys. zł, co też nie jest mało, to przy napędzie 4x4 i silniku diesla zapłacimy aż 88,1 tys. zł. Dużo a może nawet bardzo dużo. Dodajmy, że 4x4 występuje tylko z silnikiem diesla.
Reasumując, na rynek trafiło interesujące i bardzo funkcjonalne auto, dodatkowo także oszczędne, szkoda tylko, że w tak wysokiej cenie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?