Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Urząd na granicy w Kostrzynie na razie zdaje egzamin

Jakub Pikulik 95 722 57 72 [email protected]
Jeszcze w tamtym roku przed budynkami urzędu stały tablice informujące o końcu miejscowości. Teraz już je zdjęto. Do dawnego przejścia kursuje też prywatny przewoźnik, który dowozi ludzi na miejsce.
Jeszcze w tamtym roku przed budynkami urzędu stały tablice informujące o końcu miejscowości. Teraz już je zdjęto. Do dawnego przejścia kursuje też prywatny przewoźnik, który dowozi ludzi na miejsce. fot. Tomasz Kulik
Nowy magistrat jest nowocześniejszy, wygodniejszy i schludniejszy. Jest też daleko od centrum miasta. Sprawdzamy, jak mieszkańcy przyjęli przenosiny Urzędu Miasta do budynków po byłym przejściu granicznym.

Urzędnicy pracują w budynkach po byłym przejściu granicznym już od ponad siedmiu miesięcy. Pomysł likwidacji urzędy w budynku w centrum spotkał się z niezbyt przychylnym podejściem mieszkańców. Jak po tym czasie kostrzynianie oceniają przeprowadzkę? Czy oddalony od niektórych dzielnic o siedem, osiem kilometrów urząd zdaje swój egzamin?

Urząd jest daleko, ale znowu przecież spraw tam się codziennie nie załatwia

Głównym powodem przenosin były oszczędności. Budowa nowego magistratu kosztowałaby co najmniej 18 milionów złotych. Adaptacja już istniejących budynków na przejściu to około 200 tys. Dlaczego w ogóle trzeba było się przenosić? - Wcześniej budynki i wydziały urzędu były porozrzucane po kilku miejscach w mieście. Utrudniało to załatwienie spraw mieszkańcom, komplikowało też pracę urzędnikom. Teraz wszystko jest w jednym miejscu - tłumaczy burmistrz Andrzej Kunt.

Do zamienionych na urzędnicze biura i gabinety budynków doprowadzono komunikację miejską, która ma przywozić na miejsce mieszkańców. - Faktycznie urząd jest daleko, ale znowu przecież spraw tam się codziennie nie załatwia. Jeśli jest nowocześniej i taniej, niż gdyby trzeba było budować go od podstaw, to ja nie narzekam, to przecież oszczędność naszych pieniędzy - mówi Kamil Gorycz, mieszkaniec miasta. Są jednak i tacy, którym nowa lokalizacja w ogóle nie odpowiada. - Nie wszyscy korzystają z komunikacji miejskiej. Nie wszędzie ona dojeżdża. Trzeba było zostać w starym miejscu, do którego się już wszyscy przyzwyczaili - wyznaje Elżbieta Maćkowiak, mieszkanka osiedla Drzewice. Część mieszkańców jest też zdania, że przenosiny urzędu na dawne przejście graniczne tchnie w tę część miasta nowe życie. W pobliżu jest zrównana z ziemią starówka, która teraz jest największą w mieście i jedną z największych w regionie atrakcją turystyczną. Są już plany sprzedaży działek i odbudowy części starego miasta. - To, że w pobliżu jest urząd, na pewno tylko w tym pomoże - mówią kostrzynianie. Dodają, że przecież to właśnie na starówce było kiedyś ścisłe centrum Kostrzyna, a teraz powoli w ten rejon znów wraca życie.

W centrum Kostrzyna stoi teraz zabytkowy budynek po byłym urzędzie. Petenci korzystali z niego od zakończenia wojny. Teraz został tam tylko pałac ślubów i urządzona w piwnicy pracownia plastyczna. Reszta pomieszczeń stoi pusta. Willa z 1900 roku, wybudowana przez miejscowego przemysłowca o nazwisku Wagner, jest teraz do wydzierżawienia. - Jej sprzedaż traktujemy tylko jako ostateczność - zastrzegają urzędnicy. Na razie na stronie internetowej urzędu wisi ogłoszenie o chęci wydzierżawienia budynku. - Rozesłaliśmy też taką informację do ponad 200 osób i organizacji w Polsce i w innych krajach Unii Europejskiej - wylicza A. Kunt. Wśród pomysłów na zaadaptowanie pomieszczeń jest między innymi utworzenie w nich inkubatora przedsiębiorczości. Być może znajdą się tam też biura Kostrzyńsko - Słubickiej Specjalnej Strefy ekonomicznej. To jednak na razie tylko pomysły. Poza willą miasto ma też teraz wolne cztery inne budynki w centrum.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska